Co, poza dobrym humorem i luzem, decyduje o fajnym weselu? Fajnym, czyli świeżym, lekkim, radosnym i przyjemnym w odbiorze dla obcego oka. Dla mnie będą to kolory i miejsce ślubu/przyjęcia.
Pamiętacie, że o jednym i drugim już kiedyś Wam wspominałam? O kolorach przy okazji publikacji jednego z reportaży Pink Clouds (o tego, ślubu będącego dla mnie moim przedślubnym ideałem/wzorem/obiektem-westchnień). O miejscu - Dolinie Cedronu, choćby na liście wyjątkowych miejsc na wesele czy w związku z Brides Bazaar.
Zwróćcie uwagę także na szczegóły. Na to je jak cudnie można połączyć w jednym dniu delikatność i świeżość (jeżyny? kwiaty?) z dekoracją terenowego auta i surowymi wnętrzami, jak niesamowity efekt robią kolorowe, pastelowe buty Panny Młodej (mocne kolory często gryzą się z sukniami ślubnymi, te są do niech wręcz stworzone), jak ważne dla zdjęć są detale, szerokie uśmiechy, pogoda sprzyjająca wyjściom z murów sal weselnych.
Zdjęcia: Pink Clouds
czwartek, 2 czerwca 2016
Szeroki uśmiech, luz, kolory i wyjątkowe miejsce...
Etykiety:
Dolina Cedronu,
Jeżyny,
Kolorowe buty,
Kolory,
Luz,
Miejsce na wesele,
Otoczenie sali weselnej,
Pink Clouds,
Pogoda,
Samochód terenowy,
Uśmiech
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pan Młody w koszuli z krótkim rękawem? Serio...?
OdpowiedzUsuńRównież zdziwiło mnie to, że w koszuli i... bez marynarki. Podwójne O.o
UsuńAle nie hejtuję. Może było naprawdę mega upalnie. Zamiast omdleń lepsze i to. Przyznam, że miejsce w sumie według mnie niezbyt wyróżniające się. Jednak to zabawa jest najważniejsza. :) A tu widać, że była udana.
Fajne, bo tu i ówdzie ślub wyłamuje się z konwencji, choćby brakiem marynarki:) Trochę zdjęcia aż zbyt podkręcone kolorami, ale całość podoba mi się, np. przez miejsce wesela. Oby więcej takich rustykalnych lokalizacji:)
OdpowiedzUsuń