środa, 30 kwietnia 2014

Jak wybrać druhny/świadkową?

klik
Kiedyś wszystkim panikarzom mówiłam, że nie tak trudno skończyć prawo i dostać się na aplikację, a ja nie znam nikogo, komu by się to nie udało. Dziś przechodzę samą siebie i stwierdzę, że nie tak trudno zdać egzamin adwokacki, ponieważ nie znam nikogo, komu by się to nie udało. Wystarczy przez kilka miesięcy nie odklejać się od książek i kodeksów. Wystarczy tak szalenie czegoś pragnąć i zabrać się za spełnienie marzeń. Wystarczy być kimś o kim zawsze myślę, że dla niej nie ma rzeczy niemożliwych. Dziś Moja Starsza Druhna dostała wyniki wspomnianego wyżej egzaminu, JEST ZAJEBISTA, a ja puchnę z dumy, bo jestem mistrzem w dobieraniu sobie przyjaciół :D "Pięknie jest, nieskromnie bardzo jest", czyli wpis o Starszej Druhnie (i czymś co i Was zainteresuje, czyli wybieraniu druhen) :)
Aaaa... Mam Starszą Druhnę adwokata, będę nią straszyć ludzi :P

Wspominałam Wam kiedyś, że planuję mieć druhny, dokładnie wiem, które dziewczyny w tej grupie najchętniej bym widziała i nie miałam co do tego najmniejszych wątpliwości. Byłam też pewna, która z nich będzie w tej ekipie szefową, gwiazdą numer 1 i podpisze papierki (ha, w końcu adwokat!).

Czytaliście kiedyś o tym jak powinno się osoby do pełnienia tych funkcji wybierać? Ja spotkałam się z kilkoma sugestiami co do tego jakie warunki powinna spełnić kandydatka na druhnę/świadkową.
1. Powinnaś nie wstydzić się pokazać jej w bieliźnie.
2. Nie powinna być osobą, która wszystko robi na ostatnią chwilę.
3. Nie może dominować, być typem "gwiazdy" pragnącej być w centrum uwagi.
4. Nie może łatwo się obrażać. Musisz umieć z nią rozmawiać.
5. Nie może być zbyt zajęta (pracą/szkołą/rodziną/czymkolwiek). Powinna być zaangażowana w swoją rolę.
6. Musi być odpowiedzialna i pomocna.
7. Powinna być osobą godną zaufania, która wywiąże się ze swoich obowiązków.

8. Zaradna i energiczna.
9. Musi lubić wesela :) (Skoro ja nie lubię ;))

Co ja o tym myślę? Tak jak napisałam na blogu To tylko ślub (polecam, ściągnęłam z niego kilka punktów), nie znam i pewnie nie poznam nigdy żadnej osoby, która spełniałaby te warunki. Przy wyborze kierowałam się sympatią do dziewczyn i tym, że chciałabym je mieć w tym dniu najbliżej. Są to osoby ważne, bliskie i zaufane. Tyle wystarczy. Nie ważne, że to największe marudy co do wyboru sukienek, momentami antyfanki pozowania do zdjęć, indywidualistki do kwadratu, osoby z "trudniejszym" charakterem. Dam sobie z nimi radę. Mam nadzieję, że moje uwielbienie (i wzajemnie) tu wystarczy ;) Oczywiście nadal jedyną osobą, która o całym pomyśle wie jest mój Druhno-Adwokat, reszta sobie nadal na oficjalną wiadomość czeka :D

Podstawowe pytanie w tym temacie moim zdaniem brzmi: Czego od świadkowej/druhny oczekujemy? Czy ma to być dobry duszek, niepoprawna optymistka i środek uspokajający w jednym? Czy ma pomagać przy adresowaniu zaproszeń, przygotowywaniu podziękowań, dekoracji sali? Czy ma zorganizować wieczór panieński i być punktem informacyjnym na weselu? Bo to co oficjalnie świadkowa zazwyczaj robi, a to czego my od niej oczekujemy to dwie różne sprawy. Ale o tym napiszę w przyszłości...

Piosenka tematyczna: klik. No to otwieram listę życzeń do zespołu ;)

P.S. M, pomijając ostatnie zdanie, pisałam to jakiś tydzień temu. Planowałam już w marcu. Bo wiedziałam.

2 komentarze:

  1. Ja też mam druhny, 3 ;) a mój Pan Młody ma 3 drużbów. Wybraliśmy osoby nam bliskie i ważne. A moja Pierwsza Druhna spełnia wszystkie Twoje punkty idealnej Druhny ;) . Oboje uważamy że drużbowie i druhny powinny to być osoby które pomagają nam a nie tylko ładnie wyglądają i wymagają uwagi przy negocjacjach dot. sukienek, koloru koszul i usadzenia ich przy stole. Myślę, że po to wybieramy drużbów/druhny by ich wyróżnić ale też by oni nam pomogli w przygotowaniach, których jest nie mało. I uważamy, że powinni się oni poczuwać do tego tzn. sami proponować pomoc, przyjechać dzień czy kilka dni wcześniej przed weselem na miejsce, pomagać przy ogarnianiu gości, dekoracji, logistyce. I na szczęście większość naszych drużbów/druhen jest właśnie taka cudowna i naprawdę ogromnie nam pomagają, przejmują się ale też uspokajają nas :) I super też że jest ich tak dużo bo wtedy nikt nie jest obarczony zbyt wieloma obowiązkami. Całuję moje Druhny!

    OdpowiedzUsuń
  2. Moja druchna spełnia wszystkie punkty w każdym calu. Myślę ze Twojanie dlatego że podejrzewam ze otaczasz sie indywidualistkami. Ty też do takich należysz NPM;)

    OdpowiedzUsuń