wtorek, 22 kwietnia 2014

Fotobudka na weselu

pixsterphotobooth
Fotobudki stają się coraz popularniejsze, pomimo swojego odbiegania od tradycyjnego klimatu polskiego wesela. Bo co weselnego ma w sobie maszyna do robienia zdjęć? Niewiele. Ale... zawsze to dodatkowa atrakcja dla gości, która oderwie ich od jedzenia i tańca (a wszystko co odrywa od tańca jest miłe mojemu sercu).

Fotobudka dziś to nazwa nie tylko dla specjalnej budki, w której robi się zdjęcia, ale także dla ściany, która tworzy tło do zdjęć, a czasem jedynie specjalnych aparatów a'la polaroid np. fuji instax (więc budki nie potrzebujemy, choć ta fajnie oddziela świat budkowy od tego weselnego). Jako miłośniczka zdjęć na komputerze najchętniej trzymałabym takie zdjęcia zapisane na dysku, ale nie pogardziłabym również takimi fotografiami wklejonymi w księgę gości czy pełniącymi rolę prezentu dla osób, którzy sobie je robią (do tego wystarczą dwie kopie).

Aby mieć na swojej imprezie fotobudkę wystarczy namówić swojego fotografa do takiej usługi, wynająć fotobudkę jako osobną atrakcję lub zorganizować ją samemu. Jak przystało na prawdziwego lenia, ja najchętniej oddałabym to zajęcie w ręce profesjonalisty. Punkt ten ma jednak kilka minusów: wyższa cena, ograniczony do kilku godzin czas korzystania z budki, brak możliwości wykorzystania aparatów przy innych okazjach (a fajnie mieć taki aparat "na zawsze") oraz... profesjonaliści nie robią tego co mi się podoba. Zazwyczaj razem z fotobudką dostajemy całą masę gadżetów z którymi możemy pozować do zdjęć. Okulary, czapki, usta, wąsy, szaliki, peruki i co tylko sobie wymyślimy. Ilość akcesoriów jest tak wielka, że aż przesadna. Po co mi zdjęcia gości wyglądających jak banda dziwnych ludzi, do tego każdy będący postacią z innej bajki?

Jestem przekonana, że fotobudkę chciałabym na swoim weselu mieć. Ale nie wyobrażam sobie takiego chaosu w doborze akcesoriów. Jestem zdania, że skoro decydujemy się na jakiś motyw wesela, to powinien on przejawiać się wszędzie - także w budce. I tak przy motywie podróży nie będą mi się podobać faceci w różowych perukach, bo to nie będzie ani dopasowane do tematu, ani ładne, ani zabawne. Chciałabym wtedy zobaczyć plecaki, walizki, bilety lotnicze, okulary, kapelusze przeciwsłoneczne itp. Coś co jest pierwszym, zabawnym skojarzeniem ze słowem "podróż".

Prawie mam pomysł na swoją fotobudkę. Prawie, ponieważ w chwili obecnej po głowie chodzą mi dwa motywy.
1. Meksyk - a jakby inaczej? :D
2. Czarownice (o ile motywem przewodnim wesela zostanie kolor, a nie konkretnie Meksyk). Dlaczego czarownice, które kompletnie nie pasują do mojej idei tysiąca kolorów? Ponieważ wesele odbywa się pod górą, na której dawno temu  spotykały się czarownice, a województwo świętokrzyskie sporej części ludzi się z nimi kojarzy. Będzie to oderwanie od motywu wesela, ale oderwanie tylko w jednym miejscu, po to, aby nikomu motyw ślubu się nie przejadł. Dodatkowo mam przed oczami wizję genialnych gadżetów, które można by w takiej fotobudce zainstalować (np. dla młodszych, i dla mnie, coś z tematyki Harry'ego Potter'a).

6 komentarzy:

  1. Czarownice to świetny pomysł :) mega oryginalny :) w dodatku jeśli komponuje się ze scenerią :) rewelacja! a jeśli masz troszkę dzieciaków na weselu na pewno będą zachwycone Harrym Potterem :) ja jestem za :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty to masz fantazję:) dobrze że masz wizję, gorzej jak bys jej nie miała trzymam kciuki i czekam na focie ze ślubu:P

    OdpowiedzUsuń
  3. 
    This info is invaluable. Where can I find out more?

    Here is my webpage ... fotobudka gdańsk

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem w stanie się dopasować do tych zachcianek ;)

    https://www.facebook.com/pages/Fotobudka-Foto2Fun/1376193319323532?ref=hl

    foto2fun@op.pl
    505534182

    http://youtu.be/lArSaB3Qrug

    OdpowiedzUsuń
  5. Pod którą górą, jeśli wolno wiedzieć? Świętokrzyskie takie cudne!

    OdpowiedzUsuń