piątek, 12 lutego 2016

A Ty, jak fajnie spędzasz Walentynki?

Poppi Photo via Style Me Pretty
Nie lubię nie lubić, a jednak bardzo wielu rzeczy nie lubię... Nie lubię tego, że niektórzy bardziej kochają raz w roku i tego, że inni tę ideę wyśmiewają zamiast zająć się sobą. Nie lubię, że w internecie przeczytacie o stu kreatywnych(!?) sposobach na spędzenie walentynek, a w innym miejscu każdy z nich zostanie wyśmiany i zastąpiony innym - równie kreatywnym ;)
Jak praktycznie i  fajnie spędzić Walentynki? Będę kolejną mądrzącą się osobą, ale wcale nie zrobię tego lepiej niż inni, zrobię to jedynie tak, że będzie podobało się mnie :)

Najcenniejsze co możesz dać - swój czas
Recepta na udane Walentynki? Wystarczy nie decydować się na coś czego nasza druga połówka nie lubi i szczerze chcieć spędzić z nią ten czas. Bez telefonu przy uchu, telewizora w zasięgu wzroku, komputera wymagającego szybkiej odpowiedzi na emaila... Czas, ulotny i nie do odrobienia, jest najcenniejszym prezentem.

Jak ten czas wykorzystać?

Przygotowanie do weselnych wyborów
Szukacie okazji do sprawdzenia jak wyglądają imprezy na Waszej sali weselnej, a Walentynki wypadają w karnawale? Idźcie na bal! A może wolicie spokojniejszy wypad do restauracji lub cukierni, których potrawy i ciasta będziecie jeść w dniu ślubu? Idźcie na randkę w te miejsca. Zróbcie z tego zabawę i przyjemność, a nie testowanie dla samego testowania.
Jeśli Walentynki wypadają w weekend, to możecie liczyć na to, że w tym dniu w Waszej okolicy pojawią się jakieś Targi Ślubne, warsztaty czy dni otwarte. To świetna okazja do odwiedzenia tych miejsc, zwłaszcza jeśli planowanie tego dnia sprawia wam obojgu frajdę :)

Sesja zdjęciowa - narzeczeńska
Żałujecie, że nie bierzecie ślubu zimą? Albo bierzecie i chcecie w save the date/zaproszeniach wykorzystać Wasze zimowe zdjęcia? Nikt nie zagwarantuje Wam, że w lutym znajdziecie śnieg, ale jeśli się uda, to możecie zafundować sobie wręcz bajkową sesję narzeczeńską. A jeśli śniegu już nie będzie? Jak mogliście się przekonać oglądając tę sesję, śnieg to nie wszystko, bo zimowe wnętrza są niewiele mniej piękne ;) Możecie razem z fotografem zaszyć się w drewnianej chatce z czerwonymi (niekoniecznie walentynkowymi) dekoracjami, ogniem w kominku, grubymi skarpetami na stopach i kubkiem gorącej czekolady w ręce.

Spotkania dla zakochanych
Wykłady, warsztaty, kursy... Coś co pozwoli Wam spędzić razem czas i (być może) coś wartościowego wynieść dla siebie i Waszego związku. Nie zawsze takie spotkania organizowane są bezpośrednio w Walentynki, ale w weekendy okołowalentynkowe już tak. Przez kogo? Organizacje katolickie, ale i dla równowagi przez psychologów (niechrześcijańskich) :) Czego mogą dotyczyć? Relacji w związku, komunikacji, różnic płciowych, rozwiązywania konfliktów, intymności, nowych ról...
Nie macie ochoty na spotkania z innymi ludźmi? Możecie zorganizować sobie je sami we dwójkę. Jak? Rozmawiając (np. tak). 

Warsztaty
We dwoje, z dowolnej tematyki - tej, która pomoże Wam przy organizacji ślubu, jak i tej, która uprzyjemni Wam codzienne życie :) Możecie uczyć się piec i dekorować słodycze (a potem stworzyć samodzielnie słodki stół na weselu?), tańczyć, dekorować (plecenie wianków to ostatni szał!), tworzyć biżuterię (to teraz sobie wyobraźcie takie warsztaty u złotnika i samodzielnie wykonane obrączki? dla mnie to rewelacyjny pomysł) i wiele innych.
Nie ma w Waszym mieście warsztatów jakie Wam się marzą? Zorganizujcie je sami, dla siebie, albo także dla innych. Wystarczy zapukać do odpowiednich drzwi i poprosić o pomoc :)

Wyjazd!
Mój ulubiony punkt. Wyjazd i odpoczęcie od ślubnych przygotowań czy monotonnej codzienności.
Macie jakieś miejsce do którego zawsze chcieliście się udać?  Mnie ostatnio kusi chatka na odludziu, gdzieś pośrodku lasu, z kominkiem i dywanem przed nim na którym można leżeć obserwując ogień :)
Jeśli wolicie krótsze formy odpoczynku, to możecie zdecydować się na wycieczkę po własnym mieście (zabytki, muzea, a może klimatyczne miejsca o których jeszcze nie słyszeliście, a które poleca Wam internet?), albo szybkie przygody (masaż w SPA, lot balonem, Escape Room - wymieniam, bo to teraz modne ;)).

Własne cztery kąty...
Dwójka domatorów może znaleźć prawdziwa przyjemność w siedzeniu we własnym domu na własnej kanapie (coś o tym wiem :)). Mogą odciąć się od świata, a do tego wystarczy im wino, wspólnie ugotowany obiad i przygotowane przekąski, wieczorem domowe SPA i gra w planszówki ;)
i tworzenie Couple Bucket List :)
Słyszeliście o "Bucket List", liście rzeczy do zrobienia przed śmiercią? Możecie taką listę stworzyć jako para, uwzględniając Wasze wspólne marzenia, a także te osobiste  (tym sposobem serwujecie sobie jeszcze większe wsparcie drugiej osoby w swoich prywatnych celach, fajne, co nie?). Zacznijcie od tego co proste ("wziąć ślub", "kupić mieszkanie"), a potem przejdźcie do tego co co mniej konwencjonalne i trudniejsze w realizacji ("śmiganie na łyżwach na lodowisku przy Rockefeller Center") ;)
Chwilowo nie napisze Wam nic więcej przy tym pomyśle, bo mam na niego większy plan :D

A Wy jak planujecie spędzić Walentynki?

1 komentarz:

  1. My idziemy na walentynkowy trening fitness dla par ;-) Jest to organizowane w miejscu, gdzie chodzimy na kurs pierwszego tańca i przez ten przypadek się o tym dowiedzieliśmy. Mam nadzieję, że będzie fajnie! Po pracy mam zamiar zrobić spaghetti (jedno z ulubionych dań mojego narzeczonego), tak że jak wrócimy po treningu będziemy mogli przy świecach coś dobrego zjeść :) Udanych Walentynek dla wszystkich!

    OdpowiedzUsuń