poniedziałek, 8 września 2014

Na co zwracać uwagę wybierając Kościół?

Jeśli decydujecie się na ślub kościelny, to jednym z pierwszych wyborów jest wybór kościoła. Wybór?  Tak, coraz częściej Pary Młode wybierają inaczej niż nakazuje tradycja.

Swój wpis zacznę od tego, że uwielbiam kościoły jako budynki. Czasem będąc w podróży mam wrażenie, że gdyby nie kościoły to w połowie europejskich miast nie byłoby interesujących budowli. Kościoły są jednymi z miejsc (zaraz za parkami i cmentarzami), które obowiązkowo zwiedzam i którymi jak niemal niczym innym się zachwycam. Ratują w upały i deszcze. "Dzięki Bogu" za kościoły :)

Smutno robi mi się na myśl, że w Polsce ładnych kościołów jest mniej. W moim rodzinnym mieście - nie ma ani jednego (są dwa ciut powyżej przeciętnej). Stąd, czasem przez sekundę, pojawia się w mojej głowie myśl: A może by tak zmienić kościół? Niestety, przeszukanie całego miasta i całej 50 km drogi (od PM do sali weselnej) nie daje efektów.

Wybór kościoła nadal budzi kontrowersje. Wg niektórych to coś czego nie powinno się wybierać, bo przecież nie o kształt i wygląd w kościele chodzi. Hm... Czy nie uważacie, że wszystkim o to chodzi? Księżom stawiającym coraz większe świątynie, parafianom dającym ofiary na niesamowite budowle, turystom, którzy te miejsca odwiedzają. Kościół nawet jeśli z założenia nie miał być ozdobą, to taką się dodatkowo stał i ludzie tego od niego oczekują.

Na co warto zwrócić uwagę wybierając kościół?
1. Wygląd. Ładny kościół = ładne zdjęcia. Wybór i "uroda" jest tu kwestią gustu Pay Młodej.
2. Wielkość. Marzy Wam się ślub w małym, góralskim kościółku, ale zaprosiliście ponad sto osób? Jeśli goście nie będą mieli nic przeciwko staniu w ścisku lub częściowo przed kościołem (można!), to jest szansa na sukces ;) W odwrotnej sytuacji wcale nie jest łatwiej.
Pamiętajcie, że wygląd i wielkość mają również wpływ na pracę fotografa i operatora kamery.
3.Osobisty stosunek do "tego" kościoła. Ważne, aby kościół miał dla nas znaczenie, związał się bezpośrednio z nami lub naszymi wspomnieniami. To może zrekompensować wiele braków :)
4. Ksiądz. To chyba najważniejszy punkt. Trzeba umieć się z księdzem dogadać, wybadać czy pozwoli nam na własną oprawę muzyczną ślubu, wejście do kościoła z ojcem, krótką sukienkę itp., a także poobserwować go i mieć świadomość tego czego można spodziewać się np. na kazaniu.
5. Inne udogodnienia: Parking. Chodnik prowadzący do kościoła (ratuje kobiece buty przed błotem). Ławki z oparciem. Łatwy dojazd, w razie potrzeby także komunikacją miejską. Miejsce do składania życzeń. Cena i ilość ślubów (im popularniejszy kościół, tym wyższa cena i więcej ślubów w Waszym dniu).

6 komentarzy:

  1. Nawet się nad tym nie zastanawiałam i od razu poszłam do mojej parafii. Kościół jest bardzo ładny, siostry bardzo dbają o kwiaty przy ołtarzu i tabernakulum. Księża są mili i wyrozumiali, ślubie udzieli nam znajomy ksiądz, a oprawą muzyczną zajmą się studenci.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mieszkając w Krakowie mogę dodać jeszcze jedno kryterium: czy kościół jest znany ;-) Często to przeważa nad osobistym stosunkiem do tegoż, bo jaki można mieć osobisty stosunek do Katedry Mariackiej? :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co za bzdury. Ślub Kościelny to przede wszystkim sakrament! Ważniejsza od wyglądu Kościoła jest świadomość tego, co się ślubuję i jaką to ma wagę. Z takim podejściem jak Twoje śmiem wątpić czy Ślub Kościelny jest Ci naprawdę potrzebny. Gdy brałam swój ślub nie zwracałam uwagi na wygląd Świątyni, nawet o dekoracji ławek zapomniałam. Bo dla nas ważna była sama przysięga przed Bogiem. Reszta się nie liczyła. Dzisiaj, jesteśmy szczęśliwym małżeństwem z dwunastoletnim stażem a wielu naszych znajomych, którzy mieli podejście podobne do Twojego jest już po rozwodzie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdzie nie napisałam, że przysięga jest mniej ważna. Dla mnie normalnym jest, że chce się ślubować w ładnym/ładniejszym miejscu. Bo dlaczego nie, skoro można i księża się na to godzą?
      Z Twojego wywodu wynika, że chcący wziąć ślub w ładnym kościele się częściej rozwodzą? Myślę, że żadne statystyki tego nie potwierdzą ;)

      Usuń
    2. Jasne, że przysięga i sakrament są najważniejsze i właśnie dokładnie z tego względu nam zależało też, aby miały one piękną i uroczystą oprawę! I odbyły się w ładnym miejscu, które oboje lubimy. Właśnie dlatego, że miały one dla nas największe znaczenie. Że niby jak inaczej - organizujemy każdy szczegół wesela, a ślub kościelny to "eee, jakkolwiek i gdziekolwiek bo najważniejsza jest przecież przysięga, więc co tam, nawet kwiatów być nie musi"? To jest dopiero dziwne podejście.

      Jeśli ktoś jest związany ze swoją parafią i księżmi i ją lubi to jasne, nawet jak budynek nie jest za ładny, niech bierze ślub tam! Ale ja za swoją nie przepadam, kościół parafialny narzeczonego też mi się nie podoba, do tego nie czuję się związana z żadnym z nich, więc wybraliśmy kościół w centrum miasta (Łódź), który jest naszym zdaniem jednym z najładniejszych w mieście, a do tego słynie ze świetnych, otwartych księży (jezuici) i pięknych mszy, w których zdarzało nam się razem uczestniczyć podczas różnych uroczystości po prostu z wyboru, jak chcieliśmy dobrze przeżyć święto a nie "odklepać" w parafii :/ do tego był blisko restauracji, w której odbyło się wesele. Więcej argumentów nam nie było potrzebnych i jakoś nie przyszło nam do głowy, że się rozwiedziemy dlatego, że śmiemy "przebierać w kościołach" i wybrać ładniejszy :D Co więcej - sprowadziliśmy tam własnego, znajomego księdza z jeszcze innej parafii, diakonem i ministrantami też byli sami znajomi, śpiewali i czytali czytania też nasi przyjaciele...

      Ślub był dla nas najpiękniejszym i najwspanialszym przeżyciem i nie mogę sobie wyobrazić lepszego przeżycia tej uroczystej "przysięgi przed Bogiem". Między innymi właśnie DLATEGO, że wybraliśmy inny kościół niż nasze ponure, smutne i brzydkie parafie.

      Usuń
  4. Zgadzam się, sakrament jest bardzo ważny, przede wszystkim dla osób głęboko wierzących. Ale to nie znaczy, że nie ważne jest miejsce w którym się odbędzie. My z mężem wybraliśmy jego kościół parafialny, ponieważ jest przestronny i ma piękny witraż nad ołtarzem. O moim nie było mowy i z racji jego wyglądu i proboszcza. A tam wybraliśmy sobie do udzielenia ślubu młodego księdza, bardzo sympatycznego i zabawnego, który nie robił żadnych problemów, ba dzięki niemu mniej się stresowaliśmy. Przy okazji zapraszam na mojego bloga gdzie również jest wątek ślubny: http://magicaljune.pl

    OdpowiedzUsuń