piątek, 7 lutego 2014

Dla kogo jest ten ślub i to wesele?

Zastanawialiście się kiedyś nad odpowiedzią na to pytanie? Będą zaskoczona, jeśli nie. Bo to pierwsze pytanie, które pojawia się w głowach wszystkich mających coś na temat wesela do powiedzenia i co ciekawe: każdy ma na nie inną odpowiedź i swoje racje.

Ja, jako pierwsza, mówię, że wesele będzie dla nas (dla Pary Młodej). To NASZE wesele i nie umiem inaczej o nim myśleć. To ja i mój narzeczony mamy czuć się na nim dobrze, to nam ma się podobać wystrój sali, muzyka w kościele,  nasze stroje i wszystko inne. Każdy najmniejszy detal wesela ma być po naszej myśli i ma się nam podobać, łącznie z satysfakcją gości.  To nas będzie można po tej imprezie wychwalać za organizację, zaangażowanie i gust lub wieszać przysłowiowe psy.  

Zdecydowanie nie jest jednak tak, że goście nie są dla mnie ważni. Są, bardzo, ale na drugim miejscu.  Z pewnością (moją pewnością  ;) ) dostaną to co i my: dobre jedzenie, zabawy, fenomenalne towarzystwo i to co najważniejsze: satysfakcje z tego, że są ważni, bo chcemy, aby w tym dniu byli z nami.
Każdy będzie mógł liczyć na naszą uwagę, podziękowanie, drobny upominek i zdjęcie (które później dostanie, co rzadko się po weselach zdarza). Jestem nawet wspanialsza niż zakładałam: mam w planie podziękowanie dla rodziców zorganizować tak, żeby to im (nie nam!) się podobało i rzucić bukietem (tego nie było w początkowym planie), bo wiem, że jest kilka bliskich mi dziewczyn, którym na łapaniu zależy.

Egoistyczna, Zbuntowana, Niepoprawna
Panna Młoda,
która wbrew pozorom bardzo lubi swoich gości :D

9 komentarzy:

  1. Świetnie napisane :) Najważniejsze by ślub był dla nas, bo to taki moment, który się będzie wspominało latami.

    OdpowiedzUsuń
  2. No i masz rację :) To jest Twoj slub, wiec Ty decydujesz! Ty masz się dobrze czuć

    OdpowiedzUsuń
  3. No i racja! Ja też nie wyobrażam sobie być na swoim weselu, które nie jest moje, bo ktoś inny za mnie wszystko wybrał, namawiał, albo zmusił do czegoś. Póki co nie mam takich problemów i mam nadzieję, że żadni nie rodzice nie będą mi chcieli 'za bardzo' pomagać! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja kochana uwazam również ze to ma dla nas byc wesele i slub. Tesciowa ciagle pyta , po co wam takie duze wesele ??? Jak ja to mowie psy szczekaja a karawan jedzie dalej ; p

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się! My się nie poddaliśmy i wszystko było tak, jak chcemy. Jak ktoś ma ochotę, zapraszam do siebie na bloga, tam opisałam swoje przygotowania do ślubu. Tak trzymaj!

    OdpowiedzUsuń
  7. Owszem ślub i wesele mają być organizowane według preferencji nowożeńców - z tym się zgadzam, ale na weselu tak naprawdę to bawią się Goście bo Para Młoda ma na głowie Ich wszystkich żeby się świetnie bawili.
    Patrycja K

    OdpowiedzUsuń
  8. Ostatnio na kursie tańca, prowadząca przy zmianie partnerów mówiła, że to po to, żebyśmy się przyzwyczaili bo na weselu będziemy tańczyć głównie z gośćmi! Nie wiem dlaczego panuje taka opinia... Ja na swoim weselu planuje tańczyć głównie z przyszłym mężem i nikt mi tego nie zabroni! :D Ja również uważam, że ślub jest nasz, a wesele to również NASZA impreza, na której chcemy się dzielić NASZĄ radością z innymi! Może to również brzmi bardzo egoistycznie, ale widzę, że większość osób na blogu podziela moje zdanie:) Od tego żeby zabawiać gości wynajmuję orkiestrę i inną obsługę... Poza tym ja jako gość na innych weselach również najlepiej bawię się z moją osobą towarzysząca. Tak poza tym świetny blog! Uwielbiam:) Plinka

    OdpowiedzUsuń