wtorek, 8 listopada 2016

Concept Weddings po raz drugi!

Po raz drugi we Wrocławiu odbyły się alter.... cofnij, targi ślubne Concept Weddings. I dziś na blogu znajdziecie kilka luźnych myśli i słów na ich temat :)

Najfajniejsze stoiska

Lubię, zawsze wyszukuję i bacznie obserwuję. Z jednej strony szukam czegoś typowo ślubno, no bo... tak wypada na tego rodzaju targach. I we Wrocławiu NIGDY nie zawodzi mnie stoisko Papier i Tusz. Jest pięknie, jest inspirująco, różnorodnie i z dużą ilością fajnych zaproszeń :) Z drugiej strony... szukam także czegoś co nadaje się nie tylko na śluby, ale i do wykorzystania w normalnym, mało ślubnym życiu. Tu idealnie sprawdzają się drewniane cuda od Ślub w dechę i perfekcyjnie jesienno-zimowe stoisko Kwiatowni. Tak świąteczne, że zamarzył mi się tak wyglądający dom na święta. I ten jelonkowy "wianek", nie mający sobie równych wśród normalnych, nudnych (sorry kwiaty) kwiatów ;)

Coś nowego

Marzycie o pięknym ślubnym (albo pod byle pretekstem ;)) albumie? Estetycznym, ręcznie wykonanym, do osobistej personalizacji (takiej rodem z podstawówki, do powklejania naklejek, tasiemek, literek itd.), z Waszymi ulubionymi zdjęciami. Podstawę do spełnienia tego marzenia mogą stanowić bardzo ładne albumy od Papierowe Sztuki. Ja był taki chciała, tylko (wiecznie) czekam na motywację do zabrania się do takiej pracy ;)

Mam świadomość, że we Wrocławiu i dolnośląskim jest duże, bardzo duże, OGROMNE zapotrzebowanie na mniej typowe obiekty weselne. Myślę, że w województwie mamy jeden wyjątkowy i kilka fajnych m.in. właśnie obecne na targach Złoty Jar i Przystanek Pasterka.

Po co chodzi się na targi? W moim prywatnym odczuciu bardzo trudno zrealizować cel pt. "znajdę usługodawców". Więc robię inaczej. Chodziłam i chodzę dla szukania inspiracji i sprawdzania ludzi. Na czym polega sprawdzanie ludzi? Idę, podsłuchuję, czasem rozmawiam (nie jako NPM, o ile się da), sprawdzam czy w towarzystwie danej osoby mogłabym czuć się dobrze i czy przypadkiem się jej nie boję/krępuję ;) I tą swoja metodą odkryłam, że Joanna Jaskólska robi nie tylko świetne zdjęcia (jeden z jej reportaży jest w "Wasz piękny ślub"), ale ma także przeuroczy sposób rozmawiania z ludźmi :)

Atrakcje

Czekałam na dwie. Pokaz malowania airbrushem, którego nazwa brzmiała dla mnie kosmicznie i przyznam, że nie miałam pewności czym ten tajemniczy "airbrush" jest ;) Wy wiecie? To amerykańska technika nakładania makijażu do technologii HD, czyli idealna na dzień w którym bawimy się w gwiazdy na ślubnych zdjęciach i filmie ;) Brzmi fajnie, prezentuje się fajnie i... warto przyjrzeć się jej bliżej. Numer dwa to ślub humanistyczny. Miałam okazję taki obserwować rok temu w Warszawie i bardzo byłam ciekawa jego wrocławskiej wersji. Niestety pogoda nie sprzyjała zorganizowaniu pokazu na zewnątrz, a wnętrza Krzywego Komina niestety zawsze robią mniejsze wrażenie. Tym co w całej organizacji mnie ujęto była świadomość, że prowadzący taką uroczystość (w tym przypadku Ślub humanistyczny) mogą w jej przebieg zaangażować także gości. Bardziej. Nie tylko dzieciaki do niesienia obrączek i  świadków do czytania, ale wszystkich dorosłych, aby coś zrobili, coś powiedzieli (taka inna wersja toastów ;)), coś sobie przypomnieli. To mega fajne/miłe/intymne, a przy okazji... możliwe do zastosowania także przy innych ślubach ;)

Wnioski?

Chodzące mi po głowie i znów zasłyszane "alternatywa nie jest już alternatywą". Tak, targi ślubne, które mamy na myśli używając tego słowa wcale nie są zgodne z moją definicją alternatywności. Są kameralne, ale także oparte na modzie i popularnych trendach. Są nastawione na inspiracje i kontakt z wystawcami. Mam też dziwne wrażenie, że niektórym wydarzeniom przypinanie "alternatywnej" etykietki może zrobić krzywkę. I lekką robi. Dlaczego, ja pilnuję Was, wy pilnujecie mnie i nie używamy tego słowa na "A". Tym bardziej, że sami organizatorzy (pomijając Gdańsk) używają tego słowa bardzo oszczędnie :)

Na koniec mam dla Was zagadkę. Gdzie podejdą narzeczeni mając do wyboru stoiska z bardziej i mniej typowymi usługami weselnymi?









4 komentarze:

  1. Podziwiałam na Twoim Instagramie na bieżąco, faktycznie - całe mnóstwo fajnych gadżetów i patentów do wykorzystania w mieszkaniu! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękuję za tak miłe słowa! <3 Następnym razem może się poznamy? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co do Asi Jaskólskiej, potwierdzam :) Miałam przyjemność rozmawiać z nią na etapie wyboru naszego ślubnego fotografa, przeurocza osoba!

    OdpowiedzUsuń