VOGUE |
"Jestem Milena i piszę o ślubach". Sama nie wiem czy je wystarczająco lubię, czy mnie nie denerwują i nie dziwią. Pewna jestem jednego: lubię ludzi i lubię ich szczęście, a w tym temacie znajduję jego ogromne pokłady. Lubię je i to wszystko o czym pisałam rok temu.
"Jestem Milena i piszę o ślubach.". Od trzech lat. Dla mnie osobiście to czas... wręcz szokujący. O ślubach? Od 3 LAT? 4 lata temu bym nie uwierzyła i taki pomysł wyśmiała. No bo... ja?, jakim cudem?
Jakimś.
Mam świadomość, że ja robiąca jedną rzecz (za wyjątkiem mojej priorytetowej pracy) to nie ja. To nienaturalne i kompletnie nie dziwi mnie ilość myśli pt. "A może to wszystko rzucić w pierony i zająć się pisaniem o...?" ;)
Podobno to całkiem normalne, podobno pomagają zmiany, których mi ostatnio w temacie ślubów i wesel brakuje, podobno zawsze można lepiej/bardziej/fajniej, jeśli się chce. Więc chyba nie ma się czego bać ;)
Dwa lata temu wymyśliłam sobie, że każdy 17 listopada będzie świętem każdej Niepoprawnej Panny Młodej. Waszym świętem! Więc ponownie: Odwagi dziewczyny! Wytrwałości! Siły! Poczucia, że wiecie co robicie, że warto przez największe W. I przynajmniej jednej osoby, która Was doskonale zrozumie i poprze. A na samym końcu, w tym dniu, całej zachwyconej Waszym dniem sali, albo przynajmniej... zachwytu w oczach Waszej dwójki. Wiem, że nie będzie łatwo, ale ciągle myślę (poprawka: jestem pewna!), że warto i szalenie mocno trzymam kciuki!
Gdy po raz pierwszy to pisałam nie wpadłam na kilka rzeczy. Np. na to, że kiedykolwiek blog będzie świętował swoje trzecie urodziny, a oprócz mnie o swoich przygotowaniach do ślubu będą pisały także inne dziewczyny. W tym jedna, która dokładnie 17 listopada będzie obchodziła swoje prywatne urodziny :)
"Z tymi urodzinami to nie śmiesznie, to przeznaczenie! :P"
200 lat Daga i życia z tego wpisu :)P.S. Świetna jest ta sukienka, prawda?
A ja 17 za kilka miesięcy biorę slub, więc może coś w tym faktycznie jest. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńI oby były takie kolejne 3 lata i kolejne, kolejne, kolejne... Bo to co robisz jest cudowne! Żaden ślubny blog nie jest tak pomocny jak ten! ;)
OdpowiedzUsuńP.S. Niech żyją wszysykie Panny Młode, te już po ślubach i te przed! ;)
Świetnie - gratulacje!
OdpowiedzUsuńJesteśmy z Tobą od początku, życzymy kolejnych lat oraz samych sukcesów!