go-reception |
I właśnie dlatego oficjalnie (bo gdzieś po kątach było ;)) Wam o tym nie mówiłam. Bo oficjalne, bo zobowiązujące, bo nie wiem czy mam czas, bo przecież nie wypali z powodów finansowych... I właśnie także dlatego dziś postanowiłam Wam o tym oficjalnie napisać :)
O czym? O jednym z moich pomysłów na coś więcej niż pisanie, czymś dużo ciekawszym i jeszcze bardziej dla Was :) O celu, który baaaaaaaaaardzo chciałabym zrealizować.
(Niepoprawny) Wieczór Panieński
Ot i cała tajemnica ;) Jeśli mieliście okazję zajrzeć na moją stronę na Patronite, to już gdzieś tą kiełkującą myśl widzieliście. Na końcu listy, jako najdroższy cel i jako ten najtrudniejszy do realizacji - (Niepoprawny) Wieczór Panieński. Obecnie w trochę innej wersji niż pierwotnie sobie to wyobrażałam ;)
Jakiej? Dłuższej, bo weekendowej, zimą (to co wyobrażam sobie zimą, dla mnie jako fanki tej pory roku, jest najfajniejszą wersją wszystkich moich pomysłów) lub wiosną/latem (i tu też od pory roku będzie zależeć miejsce i rodzaj wieczoru), bez typowej imprezy, a z - nie do końca typowo - babskim czasem w gronie kilku (maksymalnie do 10) kobiet, z pamiątką w postaci zdjęć, dla mnie z odpowiednim marginesem czasu, aby wszystko ogarnąć i... reszta to tajemnica, aby nikt nie ukradł mi pomysłów :D Pomysłów, które podobają mi się do tego stopnia, że obecnie dużo bardziej kręcą mnie wieczory panieńskie niż śluby (i to mówię ja - ta która całe życie pracuje z mężczyznami ;)).
Jak by to miało zadziałać? I dlaczego bez Was się nie uda?
To najbardziej problematyczna część, bo... wymaga funduszy. Funduszy, które nie spadają z nieba, a najprostszym sposobem ich zdobycia jest wspólne działanie.
Wspólne działanie wszystkich dziewczyn, które miałyby ochotę w takim wydarzeniu wziąć udział. Wychodzę z założenia, że jeśli stać cię na rzeczy które dostajesz za darmo, to ich nie doceniasz. Dlatego w wersji idealnej taki wieczór dla dziewczyn byłby darmowy, ale "biletem wstępu" do udziału w konkursie na drodze którego wybrane zostałyby uczestniczki wieczoru, byłaby dowolna wpłata finansowa na jego organizację.
Pomoc osób z branży ślubnej. Najchętniej... kobiet, bo w tym przypadku preferuję 100% babskie towarzystwo. Jaka? Wszelaka, od podrzuceniu pomysłów, przez namiary na zaprzyjaźnione miejsca, firmy, osoby, po rabaty i oferowanie swojej fizycznej pomocy :)
To co, działamy?
Ja jestem na tak :) Jeśli Wy też, to czekam na odzew i pytania. W komentarzach, na fb i na emailu :)
Jeśli jesteście zainteresowane wzięciem udziału w NWP, chcecie się dorzucić do jego organizacji, to zapraszam na moje konto na Patronite.
Wiem, że znajdziecie tam informacje o wszystkich innych celach blogowych, ale w korespondencji emailowej ze mną będziecie mogły zaznaczyć, że Wasza wpłata dotyczy tylko NWP i chcecie wziąć w nim udział. W przypadku w którym nie uda się nam zebrać wymaganej kwoty (minimum to łącznie 10000zł) do końca roku Wasze wpłaty zostaną uznane za patronat dla pozostałych celów bloga NPM.
W sumie to jest jak jakby zorganizować "poprawny" wieczór panieński, ale na o wieeeeele szerszą skale :) Taki wieczor panienski dla tysiecy, tysiecy panien :) dlatego może troszkę będzie niepoprawny :P W koncu na zwykly wieczor wszystkie laseczki się zrzucają, więc niby i na ten nie mialyby się zrzucic? :) a im nas wiecej tym mniejsza zrzutka, tak? :P A ja zapraszam panienki, ktore juz chcialyby dostac piersionek na palec do mnie: https://nierzeczona.com
OdpowiedzUsuńTrochę o wyczekiwaniu zareczyn, troche przewrotnie o wspolczesnych facetach i nowa seria, w ktorej mozna docenic nasze piekno :)
Fajne warsztaty plecenia makram na wieczorze panieńskim robi świetna www.facebook.com/aua.made
OdpowiedzUsuń