No dobrze, obowiązkowo muszę przyznać, że w tej sesji do stylizacji nie można się przyczepić, a nawet więcej: to chyba pierwsza sesja ślubna w której nie mogę się zdecydować czy Panna Młoda czy Pan Młody podoba mi się bardziej. Oboje są zachwycający! Do tego piękne krajobrazy, cudowne słońce, uśmiechy i… miłość!
Kojarzycie autorkę zdjęć? A czytacie blogi? Moje pierwsze skojarzenie z Anitą to… blogerka, drugie: fotografka, nie tylko ślubna, blogerek. Dopiero, gdy zaczęłam pisać o ślubach, odkryłam kolejne swoje skojarzenie. Gdy ktoś pyta mnie o najlepszego fotografa w dolnośląskim, to moja odpowiedź jest tylko jedna. Anita :)
Zdjęcia: Anita Suchocka Photography
Wianek: Mchy i Paprocie (no bo… jak koniecznie z Wrocławia, to nie da się lepiej)
Na zdjęciach: Zuza i Olek :)
Nie dam rady tego nie dopisać. Od pierwszego obejrzenia tych zdjęć, jak nieznośnie uporczywie powtarzają się w głowie piosenka, tkwią mi w głowie słowa z wiersza L. Staffa:
"Najpiękniej bowiem jest, kiedy
Piękna nie czuje się zgoła
I tylko jest się, po prostu
Tak, jak jest wszystko dokoła."
Piękna nie czuje się zgoła
I tylko jest się, po prostu
Tak, jak jest wszystko dokoła."
Gdzie były robione te zdjęcia?
OdpowiedzUsuńObstawiam, że okolice Karpacza/Jeleniej Góry.
UsuńMagia miłości - te słowa chyba najlepiej opisują te zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem wygrywa stylizacja Pana Młodego. Panna Młoda również wygląda cudownie, ale połączenie kapelusz + szelki+ mucha jest dla mnie genialne :)
Zdjęcia fajne oczywiście widać tu profesjonalizm ale stylizacja jest moim zdaniem zbyt teatralna, sztucznie komponowana, widać że starali się być oryginalni tak na siłę.
OdpowiedzUsuńmam podobne odczucia, za bardzo modnie i nonszalancko, a za mało mi tutaj naturalności
Usuńwow, wow, wow! Każde z tych zdjęć jest zachwycające
OdpowiedzUsuńNiesamowite zdjęcia, naprawdę magiczne i przepiękna Para Młoda!
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuń