poniedziałek, 7 grudnia 2015

Trendy ślubno-weselne 2016

latesttori
Po co człowiekowi trendy? Do tego, aby wyglądał jak sklonowana część społeczeństwa do którego przynależy, aby nie czuł się gorszy od pozostałych i wiedział, jak po najmniejsze linii oporu, osiągnąć efekt  bycia modnym  ;) Bez wątpienia, jeśli chcemy być na przekór, to trendy pomogą nam w jednym - pokażą czego unikać chcąc się odróżnić.
Wniosek jest prosty: przeczytanie tego wpisu nikomu nie zaszkodzi ;) 

Pisanie o trendach to dla mnie jeden z najtrudniejszych okresów. Dochodzę do wniosku, że bardzo nie lubię tego tematu, bo to "w kółko to samo". Większe zmiany widać, co najmniej, co trzy lata. Dla mnie, jako osoby, która wszystkim błyskawicznie się nudzi, nie ma nic gorszego niż trendy, które minimalnie się zmieniają. Tak więc poza trendami znajdziecie też tu moją małą listę pobożnych życzeń dotyczącą ślubów i wesel (np. wielkomiejskie śluby).

Panie, Panowie - TRENDY 2016!

Kolory
Dzięki Pantone co rok można mieć pewność, że przynajmniej jeden trend - kolory, będzie odbiegał od zeszłorocznych. W tym roku za najmodniejsze uznano Serenity i Rose Quartz.
Jak przystało na fankę kolorów mam... mieszane uczucia. Z jednej strony to fajne odświeżenie po dość ciężkiej i klasycznej marsali. To pastelowe, romantyczne kolory, które wydają się być wręcz stworzonymi do ślubów. Z drugiej... są przerażająco słodkie i jak wspomniała Olga - kojarzą się z wyprawką niemowlęcą dla bliźniaków obojga płci ;)
Trzymam mocno kciuki za szukanie nieoczywistych połączeń kolorystycznych z nimi w roli głównej!
Tu znajdziecie publikację Pantone Color Institute, a w niej m.in. przykładowe zestawienia kolorów.

Suknie ślubne

Nadal będzie bardzo, a nawet bardziej, boho i hippie (Houghton). Koronkowo, ze zwiewnymi sukienkami, sandałami na stopach, polnymi kwiatami w ręku i warkoczem na plecach (lub rozpuszczonymi włosami, co kto woli). Panny Młode będą pozywały piękne plecy, które przez całą ceremonię oglądają goście (Berta) i nogi w krótkich sukienkach mini i midi (Yolan Cris), wstążki, paski, kokardy - w każdym miejscu w które da się je wcisnąć (Cristina Tamborero) i asymetrię (Matilde Cano).
Będą pojawiały się suknie z długimi rękawami, koszulową górą (Pronovias), tradycyjnie nie zabraknie spódnic z ogromem falban (Monique Lhuillier), aplikacji 3D i frędzli (Carolina Herrera), crop topów (np. Mira Zwilinger), malowanych kwiatów (Elizabeth Fillmore), peleryn i/lub bogatych, odpinanych trenów (Monique Lhullier).
Starając się doszukać czegoś co rok 2016 będzie odróżniało od 2015 wpadłam na trop odkrytych ramion przy dekoltach carmen (np. Miquel Suay), cienkich ramiączek (widziałam same brzydkie, więc nic Wam tu nie pokarze), łączenia bieli z czernią (takiego solidnego, np. u Very Wang i Anny Maier, zerknijcie też sobie na świetną kolekcję Claire Pettibone), coraz odważniejszego zakrywania ciała garniturami  i kombinezonami (u P. Roland) lub wręcz odwrotnie - jego odkrywania przy pomocy transparentnych kreacji (od Yolan'a Crisa po Verę Wang, królową przezroczystości) i wycinania elementów sukni (znów Vera Wang).

Motywy przewodnie, dekoracje, inne
Boho, hippi i śluby wiejskie. Wszystko co kojarzy się Wam z naturą i wolnością.
W tym roku wiele ślubów czerpało inspiracje z ogródków babci, pikników, motywów leśnych, rustykalnych. Wszystko co obecnie wrzucane jest do jednego worka pt. "ślub rustykalny" zacznie się specjalizować i dzielić.  
Może, dla odmiany, wreszcie większość dekoracji zawiśnie. Coraz popularniejsze będzie umieszczanie w bukietach sukulentów, owoców, polnych kwiatów, leśnych dodatków.
Mnie, jako kolejny etap, marzą się... śluby w domach, a potem już szybciutko - te wielkomiejskie w lesie wieżowców.
Dla kontrastu pojawią się też motywy metaliczne i pióra. Będzie elegancko, wręcz teatralnie (niektórzy projektanci starają się uciekać od jakiegoś czasu od tego co naturalne, do tego co kojarzy się z latami 20. i 30.).
Zamiast fotobudek - gifbudki (i moje marzenie: inne alternatywy dla nich), food trucki w wersji light (z watą cukrową, lodami, popcornem), coraz mocniejsza personalizacja ślubu (już nie tylko dotycząca wyboru "swojego fontu" na zaproszenia, ale i dekorowania miejsca przyjęcia przedmiotami znalezionymi we własnych domach), światła - światła wszędzie (podświetlane napisy, lampki na parkiecie, żarówki nad stołami itd.).

1 komentarz:

  1. Ja wybrałam suknie z prawdziwego zdarzenia :) Duża rozkloszowana z dużą ilością tiulu. Mierzyłam wiele modeli ale w tym było mi najładniej. Cieszę się że trafiłam do wspaniałego salony Evita, super obsługa i duży wybór modeli.

    OdpowiedzUsuń