środa, 25 lutego 2015

Sztuka publicznych wystąpień, czyli gdzie i jak będziecie występować na ślubie i weselu ;)

www.sarahmaren.com
Większość ludzi obawia się publicznych wystąpień. W zależność od znajomości i ważności tematu na który mamy mówić, ilości i rodzaju odbiorców, wcześniejszego doświadczenia pojawiają się, w mniejszym lub większym nasileniu, trema i towarzyszący jej stres. Nawet jeśli w codziennym życiu nie mamy potrzeby i okazji do publicznych występów, to ślub i wesele na nas to wymuszają. Na nas - Parach Młodych, a także na najbliższych im osobach.

W ostatnim czasie jeździmy z PM i zapraszamy gości. Początkowo umowa brzmiała: każdy zaprasza swoich gości, a druga osoba stoi obok i się uśmiecha. W praktyce wyszło tak, że przed pierwszym domem z rodziny PM usłyszałam "Proszę. Proszę. Błagam. Błagam." i wszystkich gości zapraszam ja. Prawdopodobnie PM nie do końca zdawał sobie sprawę z tego, że to dopiero pierwsza próba dla jego odwagi przy publicznych wytapianiach ;)

Mam odrobinę większe doświadczenie w publicznych wystąpieniach, zdarzało mi się stać i mówić do tłumu złożonego z kilkuset osób. Mam także wrażenie, że jest różnica między obcym tłumem, a znajomi ludźmi w kościele i to ci drudzy będą mnie stresować o wiele bardziej.

Kiedy i gdzie Para Młoda i goście muszą przygotować się do publicznych wystąpień? Kilka przykładów:

Para Młoda

Przysięga
Ślub w obecności gości rządzi się swoimi prawami i nawet patrząc sobie w oczy ciężko jest zapomnieć o całym świecie. Tu piszczą dzieci, tam płacze mama, gdzieś w oddali trzaska coś innego...
Para Młoda powinna być skupiona na sobie i na tym co mówi. Zadbać o sposób wypowiedzi (choćby głośność, tempo, czystość) i zapamiętanie tekstu (wg mnie lepiej raz się zapomnieć ze stresu niż powtarzać za księdzem i nie chcieć nauczyć się na pamięć jednego, krótkiego zdania).
Podziękowania
Podziękowania dla rodziców, dziadków, chrzestnych, gości na koniec wesela. Element coraz częściej usuwany z wesela lub zastępowany teledyskiem z podziękowaniami, także dlatego, że wymaga odwagi i publicznego, osobistego wystąpienia przed ludźmi, którzy nie zawsze są dla Pary Młodej najbliżsi.
Inne 
Każda wiadomość, którą Para Młoda chce przekazać gościom, choćby zwykłe "Dziękujemy za przybycie" na zakończenie imprezy, może zostać przekazana osobiście, a nie za pośrednictwem zespołu czy DJ ("Młodzi dziękują za Wasza obecność").

Pozostali goście

Czytania
Para Młoda może wybrać sobie spośród dozwolonych teksty czytane w kościele na mszy. Może także poprosić o ich przeczytanie wybrane z rodziny osoby. Wygląda to o wiele lepiej i bardziej osobiście niż gdy wszystko czyta ksiądz lub obcy ministrant.
Toasty
W Polsce jeszcze nie we wszystkich rejonach jest zwyczaj wygłaszania toastów. Warto jednak go spopularyzować :) Najczęściej toasty wznosi świadek i ojcowie Pary Młodej.
Niespodzianki
Czasem warto zaskoczyć Parę Młodą czymś czego nie mieli w planie (przeczytacie o tym tu). Taki prezent zazwyczaj wymaga wcześniejszego, publicznego opowiedzenie co zaraz się wydarzy.

Na koniec mini poradnik: Jak oswoić publiczne wystąpienie?
1. Przygotuj się do wystąpienia,. Przećwicz je, wiedz o czym dokładnie chcesz powiedzieć (możesz to sobie opisać w punktach), ale nie ucz się tekstu na pamięć.
2. Pozwól sobie na pomyłki. Nie wymagaj od siebie 100% perfekcji. Drobne błędy mogą być urocze.
3. Poznaj miejsce w którym wystąpisz. Oswój się z miejscem w którym będziesz stał, z przestrzenią, rozkładem sali. Później łatwiej będzie Ci sobie je wyobrazić i ćwiczyć, także w domowym zaciszu.
4. Zadbaj o wygląd. Stój wygodnie, pamiętaj o stosownej gestykulacji i mimice, patrz na słuchających. Odpowiednio się ubierz, załóż rzeczy, które dodają Ci profesjonalizmu i pewności siebie :) Pamiętaj, że strój musi być dostosowany również do okazji i rodzaju publiczności.
5. Mów wyraźnie, płynnie, powoli. Moduluj głos, intonuj, wykorzystuj pauzy.
6. Opowiadaj historie i mów o własnych doświadczeniach. To sprzedaje się lepiej niż cokolwiek innego. 
7. Baw się tym :)

8 komentarzy:

  1. Czytam Twoje wpisy od tygodnia i po prostu trzymają mnie one przy życiu! :) I za ten również dziękuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ da się wziąć ślub bez tego stresu :-)

    Gości zaprosiliśmy listownie. Poczta funkcjonuje sprawnie, telefony też, po to drukowaliśmy zaproszenia, żeby nie musieć powtarzać wszystkiego twarzą w twarz ;-) Wg mnie szkoda czasu na tournee po Polsce.
    Podczas przysięgi czułam się, jakbyśmy byli w wielkiej bańce: my dwoje i jakaś kobita, za którą powtarzamy. Reszta świata nie istniała.
    Podziękowania za przybycie były 1 na 1, kiedy goście się żegnali. Normalna rozmowa, nie żadne przemówienia.

    Ogólnie to się nie dziwię, że pary młode się tak stresują, jeśli jest podejście "musisz występować publicznie, bo to twój ślub" :-) A naprawdę można tego uniknąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdy już zapomni się o wielkim stresie, to jest to fajne :) Mnie się ta "adrenalinka" zaczyna podobać.
      Ja bardzo chciałam zaprosić gości osobiście. Gdybym tylko miała więcej czasu, to najchętniej, w ramach dodatkowej wycieczki, zwiedziłbym całą Polskę. Choć zapewne, gdyby było to lato, to znalazłabym czas :D
      Mam nadzieję, że u nas też pojawi się taka bańka ;) Tu by się przydała.
      U mnie też takie podziękowania będą. Ale będzie też końcowa piosenka, ostatni taniec i przed nimi ostatnie "trzy zdania" ;)
      Zdecydowanie można tego (niemal wszystkiego) uniknąć. I rozwiązać to z klasą. Zawsze... Tylko unikanie nie stanowi wyzwania, a ja jestem fanką wyzwań i PM musi to znosić ;)

      Usuń
    2. W ciągu kilku lat obejrzałem pod 100 ślubów, z roku na roku stresów jest coraz mniej, przynajmniej na takie pary trafiłem. Często, gęsto jako fotograf też jestem pytany co jak powinno wyglądać, kiedy to kiedy tamto i oczywiście chętnie służę pomocą :)
      Mniej stresu więcej uśmiechu polecam i życzę wszystkim!

      Usuń
  3. My też postanowiliśmy tak,gdzie można jechać z zaproszeniami osobiście :) w końcu moim zdaniem to tak bardziej z klasą jest :) chociaż zamierzam przy wręczaniu powiedzieć: chcieliśmy Was serdecznie zaprosić na wesele i wszystko :) słuszna uwaga Olgi - w zaproszeniu wszystko pisze i nie ma sensu się powtarzać :)
    Podziękowania dla rodziców - dla mnie są konieczne! Oni też bardzo to przeżywają, pomagają jak mogą - nie wyobrażam sobie nie mieć w sobie na tyle odwagi,żeby powiedzieć Im tak zasłużone dziękujemy :) a kiedy wogole u Was nastąpi TEN DZIEŃ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Moze cos wiecej na temat podizekowan dla rodzicow? jak je zrobic zeby byly subtelne bez tanca w kolku z rodzicami i bez ogromych koszow. Moze zna ktos subtelny sposob? ja chetnie podziekowalabym rodzicom na osobnosci i wreczyla bileciki do SPA. Ale co gdy jedni rodzicy chcieliby bardzo takie podziekowania a drudzy wrecz przeciwnie?? HELP!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pan mlody zaprasza gości, przed którymi się stresuje? Ja bym wprowadziła większą selekcję wśród gości, bo to oznacza, że pan młody nawet nie zna dobrze swojej rodziny. Inaczej nie czułby się z nią tak niekomfortowo. XD Ale to ja. Wiadomo, że to Wasza sprawa. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inochi, tym sposobem zostałby brat i świadek, reszta do wywalenia :P Ale... to lista gości PM, ja też się nie wtrącam, bo większość średnio znam :)

      Usuń