sobota, 7 grudnia 2013

Szlachetna Paczka

Dzień dobry, miłego dnia :)
Dziś będzie bardzo nieślubnie, ale za to bardzo prezentowo i szlachetnie ;) Cały dzisiejszy dzień będę biegać w takiej koszulce i dźwigać kartony. Zdecydowanie polecam taką formę rekreacji w ramach ślubnej diety :P
P.S. Jeśli macie znajomych wolontariuszy, chwilę czasu i chęć zadbania o mięśnie, zawsze możecie do nich zadzwonić i zaoferować pomoc przy dźwiganiu. Będą wniebowzięci! Ja też, bo w ten projekt wierzę jak w mało który!


edit.
Nie śpię, bo bolą mnie ręce i nogi, a jutro ledwo zwlekę się z łóżka (starość, a paczki jutro też trzeba nosić). Nie śpię, bo emocje jeszcze nie wygasły :) "Robienie dobra"(czegoś dobrego dla kogoś), wspólnie, daje niesamowitą frajdę i niesamowicie zbliża ludzi. To był szalenie dobry dzień :) 

edit. po niedzieli
Uwielbiam ludzi na których mogę patrzeć z otwartymi ustami i podziwem w oczach. Mądrzejszych, lepszych, wytrwalszych, odważniejszych. Sportowcy zawsze doskonale wpasowywali mi się w te kategorie. A wczoraj i dziś (niemal) przebili ich ludzie z pudłami Szlachetna Paczka Dolnośląskie :) Dziewczynom można pozazdrościć wytrwałości oraz energii. I chyba po raz pierwszy w życiu stwierdzę, że mężczyźni są genialnym stworzeniem (też bym chciała tyle siły!) :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz