czwartek, 13 listopada 2014

Kwiaty dla druhen

Edyta Szyszlo Photography, oncewed
Każda Panna Młoda w dniu ślubu ma za sobą osobę lub osoby, które prawdopodobnie są numerem dwa na weselu. Muszą wyglądać dobrze na żywo i na zdjęciach. Muszą bacznym okiem śledzić to co dzieje się dookoła Gwiazdy Wieczoru i mieć wszystko pod kontrolą. Muszą trzymać w dłoniach piękny bukiet i jednocześnie mieć gotowe do pomocy ręce. Brzmi troszkę ciężko, prawda?

Od lat na niemal wszystkich weselach widzę w rękach świadkowych i druhen ciężkie i wielkie, czasem minimalnie mniejsze, bukiety. W teorii z bukietem, a czasem dwoma (bo i tym przejętym z rąk Panny Młodej) trzeba się męczyć, przy pomocy akrobacji (bo ręce zajęte) poprawiać welon, a na samym końcu oddać swój bukiet pod jedną z bocznych naw kościoła (jakiś trzeba zostawić w kościele, a Panna Młoda swojego nie odda). I chwilowo zbaczając z tematu... Mam ogromną nadzieję, że coraz więcej Panien Młodych odchodzi od zwyczaju zostawiania bukietu swojej świadkowej w kościele - bo to ani ładne, ani miłe, ani właściwe.

Jestem zwolenniczką wygody, ułatwiania i uprzyjemniania sobie życia. Dlatego najchętniej wszystkie wielkie bukiety świadkowych i druhen wymieniłabym na wygodniejszą i o wiele tańszą opcję. Jaką? Jedną z czterech:

Mniejszy bukiet
Mały bukiecik zrobiony na wzór tego, który ma Panna Młoda. Może być kopią tego głównego, może zawierać jedynie część kwiatów lub jeden większy i wyróżniający się kwiat (np. przy kaliach).

Bukiet bez kwiatów
Nie jest to najpraktyczniejsze rozwiązanie ponieważ nadal zajmuje nam ręce, ale z wielu możliwości możemy wybrać coś lekkiego, niedużego i taniego (zerknijcie tu). Wystarczy pomysł, kilka godzin pracy i oryginalne bukiety można wykonać samodzielnie. Pomysł idealnie sprawdzi się na ślubach na których jest kilka druhen i kupienie każdej bukietu wiązałoby się z małym bankructwem ;)

Korsarz
Korsarz nie jest bukietem (i to może być jego jedyna wada), jest ozdobą, z żywych lub sztucznych kwiatów, na rękę. To jeden z nietypowych pomysłów, obecnie coraz częściej spotykany na weselach, bo... najpraktyczniejszy i najwygodniejszy. Nie zajmuje rąk, nie jest ciężki, nie trzeba ciągle o nim pamiętać i można przeszaleć w nim całą noc.

Wianek
Wianki na głowach druhen? Spotkałam się z pomysłem wręczania w formie upominku skromnych wianków wszystkim obecnym na weselu kobietom. Wyglądało to obłędnie (dokładnie tak!) i jeśli planujemy rustykalny w 100% ślub, to warto taką alternatywę rozważyć.

10 komentarzy:

  1. U mnie druhny miały korsarze - pięknie wygląda i jest praktyczne. Ja we wrześniu świadkowałam i te miałam korsarza, ręce zostały wolne do pomocy pannie młodej, także polecam. Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie spotkałam się ze zwyczajem zostawiania bukietu w kościele, cóż ma to symbolizować, jakie mieć znaczenie?

    OdpowiedzUsuń
  3. W czerwcu byłam świadkową na ślubie mojej przyjaciółki i również dostałam piękny korsarz na rękę. :) Niestety "bransoletka" była zrobiona z metalowych drucików zakończonych wstążeczkami i owe druciki okazały się za... długie :) Kwiatki latały mi od nadgarstka prawie pod sam łokieć, mimo, że miałam mierzony obwód nadgarstka. Na szczęście świadek się nade mną zlitował i naprawił bukiecik. Kwiatuszki zasuszyłam i schowałam na pamiątkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Co do zostawiania w kościele bukietu, to nigdy o tym nie słyszałam, ciekawa jestem jaki jest tego cel?
    A korsarze są piękneee! Ciekawa jestem ile kosztuje taki i czy nasze świadkowe by się na coś takiego zgodziły :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Napiszcie coś właśnie o świadkach. Jakie są ich obowiązki, jakie pełnią funkcję podczas ceremonii i wesela. Każda przyszła panna młoda będzie mogła podsunąć link do artykułu swojej świadkowej ;) zwłaszcza jeśli świadkowa ma być nią pierwszy raz w życiu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczyny pytające o zostawianie bukietu w kościele :)
    Bukiet zostawia się w bocznej nawie poświęconej NMP. To taki (interpretuję po swojemu i z tego co kojarzę z Hiszpanii, bo nie wiem czy ma to inne znaczenie Polsce) symbol oddanie się jako małżeństwa pod opiekę NMP - patronki małżeństw. Takie podziękowanie i prośba o błogosławieństwo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, to właśnie oznacza ten zwyczaj. Ja uważam że jest bardzo ładny :)

      Usuń
  7. Hmm... Ciekawe, ale zostawianie bukietu uważam za niezbyt miłe Spotkałam się za to z odmówieniem "Pod Twoją Obronę" przy ołtarzu NMP w tym samym celu. Co region, to obyczaj ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wianek to dziwnie tak, nigdy się nie spotkałam z tym. Ale ogólnie podoba mi się pomysł na nadgarstkach. To jest super :D

    OdpowiedzUsuń