Dzisiaj jest nasz dzień! Dotrwałyśmy - mimo stresów, zamętu
i natłoku różnych wizji. Dotrwałyśmy dzięki miłości, wsparciu
najbliższych i własnej sile. Już za chwilę powiemy TAK - temu jednemu,
wybranemu mężczyźnie.
Życzę Wam kochane majowe Panny Młode, aby Wasza miłość była tak barwna i pełna życia jak miesiąc, który sobie wybrałyśmy. Niech Wasz dom będzie zawsze bezpiecznym portem i miejscem, do którego będziecie wracać z niecierpliwością.
Życzę Wam, abyście zawsze widziały w swoich wybrankach tych właściwych, wymarzonych, najwspanialszych facetów, tak jak zobaczycie ich dzisiaj przy składaniu przysięgi.
Niech to najpiękniejsze i niewypowiedziane, co doprowadziło Was do ślubu, prowadzi Was też dalej - przez wspólne lata, przez górki i dołki, przez sukcesy i wyzwania. I pamiętajcie - trudno nie znaczy "źle". Trudno znaczy tylko - trudno. :) Za "trudno" zawsze w końcu pojawia się słoneczna dolina - każdy bieszczadzki traper Wam to powie. ;)
Dzisiaj pierwszy dzień wyższej szkoły kochania, która trwać będzie - wierzę w to mocno - do ostatniego tchu.
Ściskam i do zobaczenia po drugiej stronie!
UlaŻyczę Wam kochane majowe Panny Młode, aby Wasza miłość była tak barwna i pełna życia jak miesiąc, który sobie wybrałyśmy. Niech Wasz dom będzie zawsze bezpiecznym portem i miejscem, do którego będziecie wracać z niecierpliwością.
Życzę Wam, abyście zawsze widziały w swoich wybrankach tych właściwych, wymarzonych, najwspanialszych facetów, tak jak zobaczycie ich dzisiaj przy składaniu przysięgi.
Niech to najpiękniejsze i niewypowiedziane, co doprowadziło Was do ślubu, prowadzi Was też dalej - przez wspólne lata, przez górki i dołki, przez sukcesy i wyzwania. I pamiętajcie - trudno nie znaczy "źle". Trudno znaczy tylko - trudno. :) Za "trudno" zawsze w końcu pojawia się słoneczna dolina - każdy bieszczadzki traper Wam to powie. ;)
Dzisiaj pierwszy dzień wyższej szkoły kochania, która trwać będzie - wierzę w to mocno - do ostatniego tchu.
Ściskam i do zobaczenia po drugiej stronie!
"Miłość nie jest największą emocją. Miłość jest największym zobowiązaniem." Od kilku lat to moja ulubiona definicja miłości. Prawdopodobnie dlatego, że losy uczucia, które dwójka ludzi żywi do siebie, oddaje w ich ręce. Miłość, ta dojrzała, to decyzja i zobowiązanie. Przekonanie, że tego człowieka bierze się za męża dziś i wybierze zawsze, aż do śmierci. Pomimo trudności, pomimo gorszych dni, pomimo tego, że coś innego może wydawać się prostsze i przyjemniejsze.
Takiej pewności decyzji, dziś i zawsze, Wam wszystkim (z Ulą na czele!) życzę. Dbajcie o tę miłość, o bliskość i zaufanie, bądźcie razem we wszystkich sprawach wielkich i małych, każdego dnia.
Bądźcie zdrowi, szczęśliwi, bogaci, a każdy dzień kończcie z myślą, że wszystko co najważniejsze w Waszym życiu zasypia obok.
Milena
PS. Po drugiej stronie jest jeszcze fajniej :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz