heyweddinglady |
Jeśli jesteście przekonane,
że chcecie wybrać kolor przewodni, to… na
co musicie zwrócić uwagę, aby dokonać dobrego wyboru?
Kolor to dopiero
początek – palety barw
Czasy w których jeden kolor był dekoracją każdego elementu
wesela mamy już za sobą. Normą staje się łączenie ze sobą minimum trzech, a nawet pięciu-sześciu barw. Byle z estetycznym umiarem :)
Wybierając kolory musicie upewnić się, że pasują do siebie.
Najłatwiej będzie Wam zdecydować się na jeden, ewentualnie dwa dominujące i dodać
do nich pozostałe odcienie, które będą pasowały. Jak je dobrać? Na początek polecam
Wam lekturę tego teksu, a potem także stron (1, 2). Zdecydowanie warto korzystać
ze stron stylistów czy dekoratorów wnętrz, podglądać naturę (kwiaty! to niemal zawsze
idealne zestawienia kolorów), a potem efekty wyboru sprawdzić na żywo (czy wyglądają jak na zdjęciach i czy w ogóle są dostępne) :) Albo zwyczajnie zatrudnić bardzo
dobrą florystykę/dekoratorkę.
Kolor musi pasować
Nie zawsze musi być najpopularniejszy, najulubieńszy i
najpiękniejszy – musi pasować. Do czego?
Do Pary Młodej
Do niej i do niego, do ich wyglądu, do karnacji, koloru
włosów, stylizacji, a nawet charakteru. Koniecznie zwróćcie uwagę na to w
przypadku kolorów, które będą miały styczność z twarzą lub stanowiły dla
niej tło. Lepiej wyglądacie w ciepłych czy
zimnych barwach? I jeśli nie chcecie rezygnować z ulubionego koloru, to może
pomocny okaże się wybór innego odcienia albo... (dla szalonych!) odpowiednia opalenizna czy zmiana tonu koloru włosów.
Do sali
Tu macie dwa rozwiązania: albo salę wybrać zgodnie z Waszymii
oczekiwaniami co do kolorów/motywów przewodnich, albo kolory dostosować do wyglądu
sali. Zawsze najlepszym wyborem będą jasne wnętrza, które przyjmą niemal każdy kolor.
Problem pojawią się przy intensywnych, ciepłych kolorach, które mogą kompletnie
nie współgrać z Waszą wizją, a niestety
nie będzie dało się ich zignorować. Jeśli nie uparliście się na konkretny kolor,
to najlepszym rozwiązaniem będzie dostosowanie się do wnętrz, którymi
dysponujecie.
Do stylu ślubu
Do motywu przewodniego, jeśli na taki się decydujecie, a
kolor ma być tylko dodatkiem, do pory roku (nie musicie jesienią robić
jesiennego ślubu, ale warto wiedzieć choćby jakimi kwiatami dysponujecie), do
innych kolorów, które wybierzecie Wy lub które naturalnie pojawią się same (np. do bieli).
Najlepiej i najprościej – w zaproszeniach, kwiatach, dekoracjach, ewentualnie na słodkościach. Warto mieć na uwadze to, aby nie przesadzić i z samej siebie dekoracji nie zrobić ;)
Moim zdanie to super jeśli uroczystość w kościele, wesele, wcześniej zaproszenia łączy wspólny motyw przewodni. U mnie w miarę możliwości oczywiście królował błękit z bielą.
OdpowiedzUsuńDziękuję za polecenie :)
OdpowiedzUsuń