wtorek, 17 grudnia 2013
Ślubna branża... ?
Mam
wrodzoną chęć posiadania czegoś doskonałego, czegoś co będzie mnie
zachwycać. A tu... branża ślubna mnie rozczarowuje. Nawet gdy trafię na
coś z kategorii "WOW", to... sala podnosi cenę przy podpisywaniu umowy,
zespół płytę z wesela wysyła przez trzy tygodnie... Przyznam, że do
pewnego momentu nie zwracałam na to uwagi, ale gdy z jednej
nieprofesjonalnej rzeczy robią się dwie, to już lekkie przegięcie (to
100% załatwianych przeze mnie spraw). I jak takie coś odbierać? Sami
sobie odpowiedzcie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
ja mam problem z zaproszeniami - znalazłam idealne, które podobają się WSZYSTKIM, bez wyjątku, ale nie mogę zmienić nic w druku - karta składana na 3, w poziomie, druk na jednej tylko części, a chciałabym go trochę rozciągnąć, bo wygląda idiotycznie pusto całe zaproszenie :(
OdpowiedzUsuńale największe rozczarowanie to suknie ślubne - wszystkie wyglądają pięknie w katalogach, lekkie, zwiewne, delikatne, a w rzeczywistości to tona materiału, gorsety, podszycia, taśmy (?!), brrrr...
Chętnie wykonam dla Ciebie spersonalizowane zaproszenia, podobne do projektu, który znalazłaś :)
UsuńPrzygotuj się na parę rozczarowań i duuuużo cierpliwości, wnikliwości. Z natury jestem bardzo dokładna i muszę 100 razy zadać pytanie, a i za 101 mnie jeszcze korci, czy aby na pewno zadałam je tak, że odpowiedź nie ma szans ukryć czegoś:)
OdpowiedzUsuńNa szczęście już przy mojej dociekliwości część usługodawców zdemaskowała się, a ja nie chcę pracować z kimś, kto nie potrafi mi jasno odpowiedzieć czy zawrzeć w umowie każdej pierdoły. Na ten moment dla nich to oczywiste, ale przed ślubem nagle okazuje się, że nie pamiętają!
Przykład: koleżanka wynajmowała salę na wesele, przy której był parking. Pan oczywiscie potwierdził, ze goście mogą korzystać z tego parkingu. Tydzień przed ślubem, gdy poszli ustalić menu, okazało się, ze pan właściciel podnajął cały parking okolicznym sąsiadom.... Kiedy młodym opadła szczęka, pan skonkludował, ze w umowie nie ma nic o parkingu i on nie obiecywał, ze będzie wolny.
Tak więc uważajcie nawet na takie szczegóły drogie Panny Młode! :)
Co do sukni, to jest to mega rozczarowanie. Z bliska często wyglądają jak z siatki na muchy lub z materiału, z którego robi się podszewki...
Wciąż szukam mojej sukni. Tzn. znalazłam z Pronovias, ale cena.... nie na moją kieszeń. Chociaż wykonanie na 6!
Pozdrawiam!
Polecam www.sofifashion.pl jeśli chodzi o szytą suknię ślubną. Zależy z jakiego jesteś regionu Polski bo ta pani szyje w Wodzisławiu Śląskim, ale moją suknię uszyła wyśmienicie, dokładnie tak jak sobie tego życzyłam, dokładnie z takiego materiału jaki wybrałam :) Młoda i energiczna kobieta z tysiącem pomysłów! Sama ubiera się nowocześnie więc jej zaufałam tym bardziej jeśli chodzi o estetykę
OdpowiedzUsuń:)
A mnie póki co to najbardziej rozczarowuje pogoda... Wszystko dopięte na ostatni guzik, bo dla mnie wszystko musi być perfekcyjne... Mnóstwo czasu spędzonego na wybieraniu sali, sukni, zaproszeń... Jednak są rzeczy, na które nie mamy wpływu, a które potrafią zepsuć najlepiej zorganizowaną imprezę:/ Mam tylko nadzieję, że w sobotę będzie lepiej!
OdpowiedzUsuń