czwartek, 6 marca 2014

Motyw ślubu: Meksyk

A dokładniej: naciągany Meksyk (bo nawet Peru i Polskę w tych inspiracjach znajdziecie), Meksyk moimi oczami ;) Ma by kolorowo, pomysłowo, radośnie.

Byliście kiedyś w lokalu The Mexican? Właśnie tak wyglądałaby idealnie przystrojona sala weselna, no… może  ciut skromniej, bo wbrew temu co widać na zdjęciach, przepychu nie lubię. Taka wizja wesela coraz bardziej mnie kusi, mam coraz więcej odwagi, by w dekoracje (które prawdopodobnie będą kolorowe, bo im dłużej myślę o jednym czy dwóch kolorach, tym nudniejsze mi się to wydaje) wpleść meksykańskie motywy. Delikatnie, z wyczuciem, ze smakiem (to brzmi jak wyzwanie). Wiem też, że jeśli nie tu, to wykorzystam ten motyw w innym miejscu ;)

Wiecie co sprawia, że się waham? Fakt, że wesela nastawione całościowo na jeden motyw, także motyw związany z jakimś krajem, mi się nie podobają. Nie wiem czy moja fascynacja wystarczy mi do tego, żeby być zadowoloną z efektu końcowego. Dlatego najchętniej Meksyk, a zwłaszcza jego kolory i wzory (unikając kaktusów, sombrero, mariachi itd.) połączyłabym z tym co już mam: góralskim wnętrzem, ażurowymi serwetkami, kwiatami wyglądającymi jak z łąki.

Teraz jednak postaram się wyciągnąć z Meksyku to co najlepsze.

Na początek pójdą stylizacje. Suknie dla Panny Młodej, druhen, dodatki dla Pary Młodej.
Nawet zwyczajna suknia może nabrać meksykańskiego charakteru przy odpowiednim dobrze dodatków: kwiatów, wianka, a nawet butów.





To co najsmaczniejsze w meksykańskiej kuchni. Tacos, nachos, quesadillas, chili i tequila.
Kiedyś zastanawiałam się nad umieszczeniem na weselu kącika z meksykańskimi potrawami.  Z pomysłu zrezygnowałam, ponieważ takich kącików miałabym o dużo za dużo. No chyba, że jednak zdecydowałabym się na wesele w 100% z meksykańskim motywem.
Prawda, że motywy na tortach nie wyglądają, dla niezainteresowanych tematem, jak typowe meksykańskie?




Część dla gości: podziękowania, a wcześniej zaproszenia, mariachi (choćby na chwilę, mając 15 lat nie wyobrażałam sobie oświadczyn bez ich udziału), piniata (to jedna z tych rzeczy, które baaaardzo na weselu chcę mieć), meksykańska fotobudka (mam pomysł na bardziej regionalne akcesoria, ale... dla klimatu warto).





Dekoracje
Na zewnątrz, na sali, na stołach. To co najpiękniejsze i najbardziej mnie zachwyca. Z tej części będę czerpać najwięcej.







Wszystkich, którym podoba się ten klimat polecam swoją meksykańską tablice na Pinterest.

Prawdopodobnie wkręciłam się w meksykańskie motywy tak bardzo, że powstanie jeszcze kilka osobnych tematów na ten temat :)

6 komentarzy:

  1. Bardzo oryginalny pomysł. Ta muszka jest genialna :) Dla mnie troszkę za dużo kolorów, choć myślę, że i taki motyw można zrobić z głową. Na pewno mega byłoby wesele na zewnątrz, ze sceną z desek do tańczenia, obwieszoną śwaitełkami i lampionami. To stworzyłoby cały klimat :) Ciekawa jestem, jaki motyw wybierzesz, mając nadzieję, że potem pochwalisz się własnymi zdjęciami i wspomnieniami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bajecznie to wygląda wszystko!!!, a przy okazji trafiłaś całkowicie w mój gust - kocham podróże, a zwłaszcza uwielbiam wszystko co latynoamerykańskie <3 Ale mój ślub będzie jednak w zupełnie innym stylu... Ale przy okazji, nie wiem czy bywasz w Krakowie od czasu do czasu ale jeśli tak to polecam Ci restaurację Alebriche na Karmelickiej - prowadzoną przez meksykańską rodzinę, przepyszne jedzenie rodem stamtąd (The Mexican ma podobno trochę "spolszczone").

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo fajny i oryginalny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajny pomysł ale mam problem bo nie wiem nawet co to piniata haha :) takze nastepnym razem dorzuc tłumaczenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pytasz, masz. Piniate masz na tym zdjęciu: http://1.bp.blogspot.com/-k7jUvjn_sy8/UxiELHpUYNI/AAAAAAAAAeU/Xmigb-SN_qw/s1600/Southern-weddings-colorful-pinata.jpg To zabawa polegająca na strąceniu/rozwaleniu (z zasłoniętymi oczami) tej wiszącej kuli lub figurki, która jest wypełniona słodyczami. A potem jest wyścig: kto zbierze najwięcej cukierków ;)

      Usuń
    2. Fajne to, znam to z amerykańskich filmów, ale nie kojarzyłam nazwy:D

      Usuń