kenichi nobusue |
Daleko mi do znawcy tematu alkoholi, nie lubię prawie żadnego, a mój PM widząc z jakim bólem przełykam każdy łyk kwituje to najczęściej słowami „O Boże, ale leszcz.” ;) Nie
znam się, nie mam doświadczenia, ale się wypowiem, ponieważ swoją wizję
alkoholu na weselu mam ;)
Zgodnie z tradycją
Jak na większości wesel także i u mnie nie zabraknie
tradycyjnego podania alkoholu. Gdzieś tam, na honorowym miejscu, będzie stała
wódka, którą ominę wzrokiem i ustami. Będzie szampan (który zawsze dopija za
mnie mój PM lub tata, w zależności od tego, który jest pod ręką), wina
(półsłodkie i półwytrawne, czyli dla każdego coś miłego), może jakiś alkohol,
który przywiozę z poprzedzających ślub wycieczek. Obowiązkowo będzie piwo
(prawdopodobnie także bezalkoholowe), ponieważ mam na liście gości osoby, które
są zapalonymi piwoszami i tolerują tylko ten rodzaj alkoholu. Zakładam, że
pojawić może się również whisky, żubrówka, alkohole dopasowane do stołów
tematycznych (coś przy wiejskim, coś przy meksykańskim – jeśli powstanie). Moim
marzeniem jest postawienie na stole z alkoholami ginginhi (nie wiem czy dobrze odmieniam),
najlepiej w połączeniu z czekoladowymi kubkami. To lizboński alkohol,
który jako jedyny na świecie mi smakuje (no i te kubki!) i którego mogłabym się
podczas wesela napić!
Nowocześnie ;)
Jak nowocześnie, to tylko z Drink Barem i barmanami. Jestem
miłośniczką wszelkiego rodzaju atrakcji, więc obejrzenie pokazu barmańskiego jest
w całym alkoholowym temacie dla mnie czymś najciekawszym. Barmani są kolejnym autem takiej inwestycji: zazwyczaj
zabawni, przystojni i wyjątkowo często się uśmiechają. Do tego, razem z
dziećmi, dostałabym możliwość picia bezalkoholowych drinków (i udawania, że
jednak piję). Dla mnie połączenie tych wszystkich elementów brzmi świetnie ;)
Jak szaleć, to szaleć
Miłośnicy alkoholi mogą zainwestować w dodatkowe atrakcje: żelki
alkoholowe, lodowe rzeźby i kieliszki (wolę jednak swoje czekoladowe), fontanny
alkoholowe, poncz, drinki molekularne, flambirowane, fluorescencyjne
i wszystkie inne. I pewnie wiele innych o których nawet nie słyszałam.
U mnie pewny jest punkt pierwszy i prawdopodobny drugi. A na co
decydujecie się Wy?
ja tez chce barmana, ale jakos nie moge sie zebrac by go zamowic!
OdpowiedzUsuńDzwoń do nas - Byliśmy u "Niepoprawnej" ;D WeselnyDrinkBar.pl - 733 00 73 73
UsuńPozdrawiam Radosław Podlaski
U nas podobnie, na pewno wódka, wina, whisky, piwo i jakieś bimberki, a do tego barman. Co to są drinki flambirowane? ;)
OdpowiedzUsuńTo te które się podpala :)
UsuńMagda, zapraszamy - z chęcią pomożemy - Barmani od Niepoprawnej ;D Radosław Podlaski - WeselnyDrinkBar.pl - 733 00 73 73
UsuńA u nas raczej tradycyjnie. Bez barmanów i innych kolorowych alkoholi (co niektórzy mają problemy po mieszaniu więc chcę tego uniknąć). Więc będzie szampan na początku, wódka i wina, a na poprawinach piwo :)
OdpowiedzUsuńżubrówka biała świetnie się sprawdziła na moim weselu, ma bardzo delikatny smak i jest dobrą bazą do dirnków :)
OdpowiedzUsuńByłam pół roku temu na weselu i był właśnie mix alkoholi. Współczuje młodym, bo niektórzy goście nie mieli umiaru i nawet nie chce pisać jak to się skończyło, każdy może sobie wyobrazić. Dlatego u mnie będzie tylko biała żubrówka, żadnych piw, żadnych win i żadnych wymyślnych drinków.
OdpowiedzUsuńu nas będzie wódka, a na stole wiejskim wino i mój ukochany miód pitny............restauracja funduje nam w gratisie fontannę alkoholową ...ja osobiście wolała bym fontannę czekoladowa no ale hehehe już widzę minę niektórych gości hehe jak małe dzieci w fabryce czekolady
OdpowiedzUsuńNie no ja sobie nie wyobrażam wesela bez wódeczki i winka, no tak najlepiej sobie kupić w hurtowni wychodzi taniej i można kupować więcej tego. Ja polecam hurtownie u Michałowskiego - http://agencjaslubow.blogspot.com/2013/12/alkohol-na-wesele-jak-wybracalcohol-in.html?showComment=1422023407639#c6226025817156314367 ma fajne ceny :D :D
OdpowiedzUsuń