![]() |
taylordeventssv |
Nie wszyscy rodzice chcą i mają możliwość pomocy. W Polsce istnieje jednak spora grupa, która chce, może, a nawet nie wyobraża sobie nie pomóc. W tym wpisie zainteresujemy się właśnie rodzicami z "grupy pomocowej" ;)
Nie stać Was na wesele, więc pomogą Wam rodzice? Odciążą, wesprą, doradzą? To leprze niż kredyt lub odkładanie wesela (i czasem marzenia o nim) w nieskończoność. Czy to nie brzmi rewelacyjnie? Prawie każda Para Młoda, już po miesiącu pomocy rodziców, stwierdzi, że nie do końca ;)
Czy warto z pomocy rodziców korzystać?
To kwestia bardzo indywidualna, uzależniona od wielu czynników. W mojej ocenie tak i czasem umiejętność przyjęcia pomocy jest tak samo cenna jak jej dawanie. ALE... Koniecznie upewnijcie się, że sposób w jaki chcą pomóc rodzice Wam odpowiada. Bo nie zawsze warto ze wsparcia skorzystać.
Jak się upewnić, że chcemy przyjąć pomoc i zabezpieczyć?
To część, która będzie dotyczyła każdego, kto przyjmuje jakąkolwiek pomoc od rodziców. Niezależnie od tego czy rodzice pomagają organizacyjnie czy finansowo (sponsorują całe wesele lub jakieś jego elementy). Każda pomoc to pomoc.
1. Pomoc finansowa czy doradztwo i wybór?
Rodzice chcą Wam zaoferować wsparcie finansowe, doradztwo i pomoc logistyczną (w sytuacji, gdy mieszkacie daleko lub nie macie własnego auta) lub jedno i drugie? Czy na jedno i drugie jesteście w stanie się zgodzić? W jakich sprawach pozwolicie im pomóc i o czym decydować? Co, "za nich na świecie", nie powinno być zależne od nich?
2. Prezent czy warunek?
To chyba najważniejsze pytanie. Upewnijcie się czy podarowane pieniądze będą dla Was prezentem i będziecie mogli samodzielnie zdecydować o tym ile i na co je wydać. Czasem rodzice sponsorując wesele chcą być głównymi organizatorami, podejmować decyzje, decydując o niemal każdym elemencie przyjęcia i zrobić "swoje drugie wesele".
3. Zaznaczcie na czym konkretnie pomoc ma polegać i do czego się ograniczać.
Konkretnie i szczegółowo. Tak, aby w przypadku, gdy rodzice dopłacają za część swoich gości, nie chwili potem decydować o innych aspektach wesela ("Nic ci goście nie będą mieli z tego wesela. Chciałbym, aby mogli posłuchać normalnej, weselnej muzyki, a nie..").
4. Przewidujcie!
Macie tatę, który ma dryg do organizacji i lubi się we wszystko wtrącać? Mamcie teściową, która ma średniowieczną wizję wesela? Zastanówcie się, czy nawet jeśli zdadzą pomyślnie Wasz test z pytań, to i tak możecie im uwierzyć i nie skończyć z "To ja Wam wybiorę cukiernię, a Wy sobie wybierzecie tort, aby wyglądał tak jak sobie wymarzyliście." ;)
Jeśli pozwalamy komuś pomóc, nie oczekujmy, że zrobi wszystko zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Jeśli pomaga finansowo, nie oczekujmy, że będzie z uśmiechem na twarzy płacić za czyjeś, a nie swoje kaprysy. Jeśli chcemy przyjąć pomoc, to z 50 razy zastanówmy się czy pomocy udzieli nam właściwa osoba i czy nasze ego sobie z tym poradzi.