Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pamiętnik. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Pamiętnik. Pokaż wszystkie posty

środa, 30 listopada 2016

Jak zadbać o wyjątkowe wspomnienia z dnia ślubu?

twitter
To jest już chyba ten moment w którym mogę Wam potwierdzić, że to prawda - dzień ślubu nie jest magicznym dniem i podobnie jak każdy inny może wylecieć Wam z głowy ;) W przypadku niektórych osób emocje i stres sprawiają, że już dzień po ciężko będzie im przypomnieć sobie poszczególne detale, a nawet ważniejsze momenty tego dnia. A chyba warto pamiętać? Ja pamiętam... zdjęciami, emocjami, relacją z bloga. A Wy?

Jak najprościej i najlepiej zadbać o naszą pamięć?

Dobre relacje i spokój
To najprostszy i najważniejszy punkt. Prawdopodobnie z czasem zapomnicie o wszystkim czego nie uda Wam się zapisać w pamiętniku i czego fotograf czy operator kamery nie zdołają uchwycić. Ale... silnych emocji nie zapomina się tak szybko i gwarantuję Wam, że tak jak niektórzy wspominają zapach ciasta babci, tak Wy będziecie pamiętać te uczucia. I niech zamykają się one w jednym słowie: "szczęście". Bez złości, bez pretensji, bez niespełnionych oczekiwań. Korzystajcie z tego dnia w pełni: śmiejcie się, płaczcie, przeżywajcie.
Trudne? Czasem tak, ale warto o to zadbać.

To co zapisane
Ręka do góry kto lubi pisać? Ja lubię! Pisanie, albo tak właściwie czytanie tego co kiedyś nagryzmoliłam daje mi masę radości. Dlatego wiedziałam, że dla mnie to będzie najlepszy sposób na niezapomnienie (w tym momencie przypomniała mi się końcowa scena z filmu "Pamiętnik" - zawsze warto pisać). 
Co pisać?
Pamiętnik - relację z przygotowań, gdzieś w prywatnym pamiętniku i/lub w świecie wirtualnym. Mnie dziś bardzo bawią moje blogowe wpisy w ramach harmonogramu przygotowań ślubnych, a przecież one i tak przechodziły przez moją solidną cenzurę ;)
List - od niej dla niego i od niego dla niej. List napisany krótko przed ślubem i wręczony tego poranka. Idealny prezent, idealna pamiątka, a także wzbogacona o Wasze uczucia tradycyjna przysięga.
Relację z dnia ślubu - np. do GNPM ;), dla koleżanki, która nie mogła być na ślubie, dla samej siebie.

Zapach 
Jak najłatwiej się uczycie i zapamiętujecie? Warto tę wiedze wykorzystać w przygotowaniu ślubu i wesela. Jeśli macie wyjątkową pamięć do zapachów, to nie pomińcie ich roli w organizacji tego dnia. 
Gwarantuję Wam, że te perfumy prawdopodobnie zawsze będą kojarzyć Wam się z tym dniem.

Pudełko z pamiątkami
Tradycyjnie. Jeśli jesteście sentymentalne, lubicie zbierać ważne dla Was rzeczy (ja nie lubię... cofnij, nie umiem), a potem macie frajdę z ich przeglądania, to zdecydowanie jest to opcja dla Was :) I wyobraźcie sobie teraz... jak zareaguje Wasza wnuczka, gdy za 50 lat przypadkiem na strychu znajdzie skrzynię z Waszymi skarbami :) 

Zdjęcia i film
Niezależnie od tego czy zdecydujecie się na korzystanie z obu usług, jednej, a może żadnej - one mają znaczenie dla zachowania tego dnia w pamięci i niesamowicie to ułatwiają. Polecam zdecydowanie się na choć jedną profesjonalna usługę i dodatkowo, dla urozmaicenia, pozbieranie zdjęć i filmów z komórek od najbliższych osób (to zupełnie inne spojrzenie na Wasz dzień).
Zebrane? Tylko ich nie zgubcie!

wtorek, 12 maja 2015

Wesela tematyczne...

charletonchurchill
Uwielbiam wesela tematyczne. Są inne, są wyjątkowe, są najciekawszą formą personalizacji ślubu... Ale...

Na wstępie chciałabym przedstawić Wam moją definicję "wesela tematycznego", która być może odrobinę będzie różnić się od standardowej.
Ślub i wesele tematyczne to zorganizowane w 100% zgodnie z tematem ceremonia i przyjęcie. Nie ma w nich miejsca na przypadek, wszystko jest doskonale zaplanowane, dopracowane i dopięte na ostatni guzik (to praca dla mistrza scenografii). Pisząc "temat" nie mam na myśli kolorów, motywów w stylu "rustykalne", "glamour", a coś jeszcze bardziej okrojonego np. barman, gra o tron.

Wielkie TAK :)
Za oryginalność, nietypowość, odejście od konwencji, chęć zaproszenia gości do swojego, niecodziennego świata... Wyobraźcie sobie wesele, w Polsce, z motywem Harry'ego Potter'a (coś w stylu tego zlotu: klik), Władcy Pierścieni (klik, swoją drogą... wyjść za mąż za Aragorna? marzenie!), czy jakiegokolwiek świata fantastycznego, będącego obiektem westchnień geeków (klik). Ręka do góry, kto ogląda "The Big Bang Theory"? To teraz wyobraźcie sobie jak genialne wesele zorganizowałby Sheldon, gdyby (zechciał i) nikt nie hamował jego kreatywności :D
Takie pomysły wymagają ogromu pracy. Trzeba zadbać o kostiumy (i pomóc w tym gościom), rekwizyty, dekoracje, oświetlenie i... można znaleźć się w swojej bajce :)
Dla kogo? Ludzi o specyficznych zainteresowaniach, żyjących troszkę w innych światach, dla geeków i nerdów, w Polsce dla grup rycerskich. I dla wszystkich chcących, bo temat nie musi pochodzić ze świata fantastycznego, a "Pamiętnik" (klik) cieszy się nie mniejszym powodzeniem niż "Władca Pierścieni".

I spore NIE :)
Przyznam, że po tym jak opisałam "tak" mam wrażenie, że to "nie" wcale nie jest już tak spore. Doszukując się minusów takiego wesela natrafimy na:
Każda inna okazja jest dobra do zorganizowania tematycznej (dla niektórych: przebieranej) imprezy. Mamy urodziny, imieniny, rocznice ślubów (o!) i masę innych okazji, a ślub mamy raz w życiu...
Obalając to: Analogicznie. Często słyszy się, że ślub bierze się raz w życiu i dlatego warto, ten jeden raz, założyć biała suknię. Prawda? Bzdura! Ten jeden, jedyny raz warto założyć wyjątkową suknię i kolor tu nie ma znaczenia. Podobnie jest z tematami weselnymi... Mamy tylko jeden ślub i jedną okazję na wyjątkowy, jedyny w tym kontekście, ślub.

Subiektywnie
Róbcie takie wesela! Ja chętnie na takie pobiegnę, chętnie pomogę przy realizacji pomysłu, chętnie obejrzę zdjęcia... U siebie jednak nie wyobrażałam sobie aż tam mocno zarysowanego tematu. Dlaczego?
1) Nie mam swojej bajki i swojego świata, którym bym wręcz, równolegle, żyła. Chyba, patrząc na te pomysły, trochę szkoda.
2) Ślub i wesele to (pewnego rodzaju) przedstawienie. Dla mnie wyczynem większym od bycia w tym dniu elfem będzie bycie Panną Młodą. I to przebranie (bo to przebranie!) i ta rola (bo to wyjątkowo nie moja rola!) są dla mnie wyzwaniem :)
Ale na którąś rocznicę ślubu, gdy już zwiedzę cały świat, czemu nie? ;)

A Wy... Organizujecie wesela tematyczne? I jak daleko zapędzacie się z realizacją wybranego tematu? :D