Gdzie trzymacie swoje zdjęcia? Gdzie najłatwiej jest je Wam przeglądać? Ja muszę przyznać, że za wywołanie zdjęć zbieram się od jakichś 5 lat i jeszcze nie udało mi się dojść do fotografa. Mój mini album, taki do częstego przeglądania, stanowi facebook. Prawdopodobnie, gdy już uda mi się wywołać zdjęcia, równie namiętnie będę przeglądała klasyczne albumy ze zdjęciami. Identycznie będzie wyglądała sytuacja ze zdjęciami ślubnymi: część wyląduje na facebook, część na dysku, część wywołam (uparcie w to wierze). Powoli (jednak) utwierdzam się w przekonaniu, że najlepiej piękne zdjęcia ogląda mi się na komputerze/telewizorze. A piękne, to takie, które zapierają dech w piersiach, zaskakują, a czasem wyglądają jak wyciągnięte z "Proroka Codziennego" z Harry'ego Potter'a ;)
Przechodząc do tematu: tym co mnie zauroczyło są ślubne gify. Rewelacyjnie ogląda się je ze świadomością, że już za chwilę coś nas zaskoczy, coś się poruszy, zaświeci, zamiga ;) Unikalne i innowacyjne zdjęcia, które pozwalają momentom utknąć z nami... na zawsze.
Pierwszym gifem, który zobaczyłam było zdjęcie Fabryki Kreatywnej. Kolorowe, dynamiczne, piękne.
Fabryka Kreatywna |
Potem, dzięki Weddings Magazyn Ślubny i skutecznym poszukiwaniom, odkryłam zdjęcia JLB Wedding, mistrza nad mistrzami i człowieka z prawdziwą pasją. Ja oglądając je przepadłam. Więcej jego gifów znajdziecie tu.
Jeffrey Lewis Bennett, jlbwedding.tumblr.com |
Jeffrey Lewis Bennett, jlbwedding.tumblr.com |
Jeffrey Lewis Bennett, jlbwedding.tumblr.com |
Jeffrey Lewis Bennett, jlbwedding.tumblr.com |
Jeffrey Lewis Bennett, jlbwedding.tumblr.com |
Jeffrey Lewis Bennett, jlbwedding.tumblr.com |
przepiękne gify, uchwycają często to coś czego kamera nie wyłapie, albo stop klatka:P
OdpowiedzUsuńGENIALNE <3!!!
OdpowiedzUsuńJa jestem zdecydowanie za albumami, które mogę dotknąć i pomacać ;) ale gify to ciekawy pomysł, szczerze mówiąc to szperam i szperam, ale o tym czytam pierwszy raz! :)
OdpowiedzUsuńświetne!
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt, ostatnio poszukiwałam informacji jak wykonać własnego gifa z wakacji, odpuściłam, ale po tym poście wracam do tematu :)
OdpowiedzUsuńgenialne, aż sama zamarzyłam takie mieć :)
OdpowiedzUsuńA ja uwielbiam zdjęcia materialne i na bieżąco wywołuje te najlepsze... poza tym komputer może sie zepsuć, można stracić dane z dysku, a wywołane pozostają w rodzinie na lata. Ale pomysł z gifami ciekawy. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńGify są świetne jako przypominajka - na blogu, na FB, wysłana maile. Jednak co materialny album, to jednak album na lata :)
OdpowiedzUsuńgify sa cudne, tylko jak sie nimi dzielic z innymi? bo na fejsie nie dzialaja...
OdpowiedzUsuńDzialaja do kazdego gipha dostajesz link 😄 wklejasz na fb w wiadomosci itp. I otwieraka sie automatycznie😄 mamy takie z sesji narzeczenskiej z poprawin a na slubniakowe jeszcze czekamy
UsuńChyba zaproponuje przyszłej parze kilka gifów w prezencie ;)
OdpowiedzUsuńProponuj, bo to bardzo fajny dodatek :D
UsuńNasi fotografowie robili nam giphy na sesji narzeczenskiej i na slubie ale poki co widzialam tylko wssystkie z sesji i poprawin. Mega sprawa choc i tak skorzany album z czarnymi kartami do wklejania zdjec przekladany prergaminem to nasz must have .
OdpowiedzUsuń