Mnie by było, więc wyjdę z założenia, że Wam też :D
Od gości weselnych oczekuje się kilku rzeczy. Z założenia powinni: być obecni, dobrze wyglądać, dobrze się bawić, dobrze życzyć Młodej Parze i dać upominek. Dużo i mało zarazem.
Mam jednak wrażenie, że zawsze można więcej. I warto, gdy ma się głowę pełną pomysłów lub chęci do ich znalezienia i czuje się kimś ważnym dla Pary Młodej.
Co może być niespodzianką?
Widzieliście już ten teledysk? Jeśli nie, to najprawdopodobniej przeglądacie za mało ślubnych fanpage'y ;)
Niespodzianka, którą mam na myśli polega niemal dokładnie na tym. To coś co można ofiarować Parze Młodej w trakcie wesela, jakiś jego malutki kawałek, który będzie przeznaczony i zaaranżowany tylko dla nich i kompletnie nie będą się tego spodziewać.
W Polsce popularne jest dedykowanie piosenek - "każdy każdemu, aby każdemu było miło". Miłe, ale jednak wyjątkowo... zwyczajne.
Jak zrobić to inaczej?
Dowolność, kreatywność i własne talenty są tu mile widziane. Można zrobić coś samodzielnie lub zatrudnić specjalistów.
Wynająć tancerzy (od tańca towarzyskiego, przez zumbę z nauką tańca dla Pary Młodej i gości, po taniec z ogniem), zaprosić karykaturzystę, zorganizować balony do wypuszczenia, fajerwerki, teatr ognia, anioły na szczudłach, pokaz iluzjonisty, malowanie piaskiem... Dobre będzie wszystko co mieści się w szeroko pojętych "atrakcjach weselnych", także tych nietypowych.
Wszystkie wymienione pomysły, jeśli nie specjalizujemy się w którejś ze sztuk i nie mamy bliskich znajomych (lub znajomych znajomych), którzy byliby w stanie za drobne wynagrodzenie pomóc, niestety kosztują. To nie problem, to wyzwanie! Wystarczy poszukać u siebie talentu i go wykorzystać :)
Jak? Nie masz problemu z wystąpieniami publicznymi i potrafisz poruszająco dobierać słowa? Przemów! Chcesz się wesprzeć filmem lub prezentacją ze wspomnieniami, cytatami i pokazem zdjęć? Proszę bardzo. Potrafisz grać na jakimś instrumencie lub śpiewać? Rewelacja!
O czym pamiętać organizując niespodziankę?
Koniecznie bardzo dobrze znaj Parę Młodą, której chcesz sprawić niespodziankę. Musisz mieć pewność, że wybrana przez Ciebie atrakcja trafi w ich gust i będzie zgodna z ich podejściem do życia (np. nie każdy będzie zwolennikiem puszczania lampionów, które być może wg niego zaśmiecają otoczenie). Słuchaj ich uważnie, zwracaj uwagę na to jakie atrakcje mają, jakie planują mieć i które chcieliby, ale np. budżet na nie nie pozwala.
Jeśli wiesz już co zorganizujesz, teraz pytanie brzmi: kiedy? Możesz wszystko zachować w tajemnicy, doskonale znać program wesela i wybrać sobie moment w którym niespodzianka nie pokrzyżuje scenariusza imprezy ułożonego przez świeżo upieczonych małżonków. Zawsze, jeśli nie masz potrzeby się kryć ze swoimi planami, możesz zapytać kiedy będzie najlepszy moment na "wzniesienie małego toastu" ;)
Na koniec, pomimo mojego początkowego założenia, mam do Was pytanie:
Co sądzicie o takich weselnych niespodziankach? Podobałyby się Wam? A może wręcz przeciwnie, bałybyście się, że popsują Wam scenariusz i/lub wizję wesela?