Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Woda. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Woda. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 9 czerwca 2014

Jak przetrwać upał... na weselu?

rajtentclub
Mam nadzieję, że wszyscy mają dziś piękną pogodę. U mnie jest tak piękna, że na samą myśl o ślubie i weselu (lub choćby jego części) w plenerze czy weselu dziennym robi mi się słabo (z gorąca). Dziś naprawdę nie pojmuję jak można obawiać się tylko i wyłącznie deszczu, a nie pomyśleć o przeraźliwych upałach, z którymi też trzeba sobie jakoś poradzić i pomóc w tym naszym gościom. Jak? Spróbuję coś wymyślić i dodatkowo czekam na Wasze pomysły :)

Kurtyny wodne, fontanny
Pomysł egzotyczny i mało weselny, ale ogromny upał wymaga ekstremalnych rozwiązań. Ja nie miałabym nic przeciwko temu, aby wskoczyć w makijażu i z piękną fryzura pod taką kurtynę (lub podstawić pod wodę stopę :P). Dla ochłody wszystko ;)

Strefa chillout
Miejsce doskonałe. Jeśli Wasz lokal weselny dysponuje terenami zielonymi, warto zadbać o wybudowanie pod namiotem (pawilonem ogrodowym, najlepiej takim bez ścian) strefy chilloutowej. Z poduszkami, kocami, niskimi stoliczkami, leżakami.

Wachlarze, kapelusze, parasole
Wszystko co pomoże nam się ochłodzić i ukryć przed słońcem. Przygotowane specjalnie dla gości, którym o wiele przyjemniej z takim wyposażeniem będzie się spędzać czas.

Japonki
Zawsze warto pospacerować boso po trawie. A jeśli już nie boso, to chociaż w weselnych japonkach :) Chłodniej, a do tego nasze stopy wreszcie mogą odpocząć od obcasów.

Woda, lemoniada i owoce
Sok pomidorowy, napoje izotoniczne, a także wszystkie inne mało słodkie napoje.
Koniecznie zainwestujcie  w dużą ilość małych 0,5 litrowych butelek wody, najlepiej wysoko zmineralizowanej i lekko schłodzonej. Warto dać gościom możliwość wrzucenia do wody plasterka cytryny, listka mięty czy melisy.

Owoce to kolejna, spora dawka wody i potasu. Składają się w 80-90% z wody, więc jedząc je szybko ugasimy pragnienie.
A dodatkowo, już mniej zaspokajające pragnienie, ale nadal przepyszne: lody i drinki :)

Modyfikacja menu
Jeśli macie pewność, że upał Was nie oszczędzi dowiedzcie się czy macie możliwość dokonania małych zmian w menu. Chłodnik lub gazpacho zostaną przyjęte o wiele lepiej niż gorący rosół. Tak na marginesie: kuchnie południowe (i kuchnia meksykańska :D) sprawdziłyby się tu doskonale :) 


Klimatyzacja (ewentualnie wentylator, wiatraki) na sali
Oczywiste. I obowiązkowe! Warto poprosić menadżera sali, aby klimatyzacja została uruchomiona np. dzień przed weselem, a nie bezpośrednio przed przyjazdem gości.

To prawdopodobnie nie koniec wpisów o upałach. Następny, gdy znów słońce mnie do tego "zachęci", będzie o biednej Parze Młodej i ich przygotowaniu do upalnego dnia.

sobota, 1 lutego 2014

Woda na ślubnej fotografii

Zastanawialiście się kiedyś nad popularnością motywu wody na ślubnych fotografiach? W sieci istnieje cała masa zdjęć przedstawiających Parę Młodą w jeziorze, morzu, na łódce, w fontannie, basenie, pod prysznicem, w deszczu, nawet w kałużach!, czasem nieważne gdzie, byle byli mokrzy.

Co takiego ma sobie woda, że tyle osób decyduje się na takie sesje? Ja przyznam, że nie bardzo to rozumiem i mam potrzebę rozwiązania tej zagadki. I musicie mi pomóc :D

Poza swoimi licznymi znaczeniami woda może być postrzegana jako symbol kobiecości, przeobrażenia, płodności, początku, a nawet lepiej: jako symbol uczuć, emocji, energii, sił witalnych i duchowych. Poza tym ani senniki („Potrzebujesz oddać mocz lubi się napić, sorry!”) ani Freud (odniesienia do życia płodowego) nie rozwiązują mojej zagadki.

Sama, po pierwszej zabawnym skojarzeniu (miss mokrego podkoszulka), mam wrażenie, że może nie chodzi o samą woda, a o mokre ubrania ;) O podkreślenie bliskości, pokazanie intymności niemal jak w sypialni i przy sesjach buduarowych.

Co Wy o tym myślicie? Dlaczego woda? Bo mi to ostatnio nie daje spokoju…