Dzień dobry, miłego dnia :)
Dziś będzie bardzo nieślubnie, ale za to bardzo prezentowo i szlachetnie
;) Cały dzisiejszy dzień będę biegać w takiej koszulce i dźwigać kartony.
Zdecydowanie polecam taką formę rekreacji w ramach ślubnej diety :P
P.S. Jeśli macie znajomych wolontariuszy, chwilę czasu i chęć zadbania o
mięśnie, zawsze możecie do nich zadzwonić i zaoferować pomoc przy
dźwiganiu. Będą wniebowzięci! Ja też, bo w ten projekt wierzę jak w mało
który!
edit.
Nie
śpię, bo bolą mnie ręce i nogi, a jutro ledwo zwlekę się z łóżka
(starość, a paczki jutro też trzeba nosić). Nie śpię, bo emocje jeszcze
nie wygasły :)
"Robienie dobra"(czegoś dobrego dla kogoś), wspólnie, daje niesamowitą
frajdę i niesamowicie zbliża ludzi. To był szalenie dobry dzień :)
edit. po niedzieli
Uwielbiam ludzi na których mogę patrzeć z otwartymi ustami i podziwem w
oczach. Mądrzejszych, lepszych, wytrwalszych, odważniejszych. Sportowcy
zawsze doskonale wpasowywali mi się w te kategorie. A wczoraj i dziś
(niemal) przebili ich ludzie z pudłami Szlachetna Paczka Dolnośląskie
:) Dziewczynom można pozazdrościć wytrwałości oraz energii. I chyba po raz
pierwszy w życiu stwierdzę, że mężczyźni są genialnym stworzeniem (też
bym chciała tyle siły!) :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz