weddbook |
Kilka ważnych i ciekawych faktów:
1. Śluby humanistyczne udzielane są przez organizacje humanistyczne na całym świecie. Najpopularniejsze są jednak w krajach zachodnich. W Polsce zajmuje się tym Polskie Stowarzyszenie Racjonalistów i Ślub humanistyczny Joanna Humerczyk.
2. Humaniści to ludzie afirmujący człowieka, chcący wydobyć jego wyjątkowość, wzywający go do spełnienia i doskonalenia. Ceniący twórczość i rozum, równość kobiety i mężczyzny, tolerancję i różnorodność. Czy to nie brzmi rewelacyjnie?
3. Śluby najczęściej mają znaczenie społeczne i wspólnotowe, ale już nie cywilnoprawne (tak jest w Polsce). Aby zostać małżeństwem "na papierze" konieczna jest wizyta w USC (lub połączenie ceremonii).
4. Nie ma przeszkód, aby taki ślub wzięły osoby tej samej płci.
5. Śluby humanistyczne nazywane są czasem ślubami ateistycznymi. To bzdura. Ateiści, z definicji, nie mają nic przeciwko ślubom cywilnym i są one dla nich równie rozwiązaniem.
6. To ślub nieszablonowym. W ceremonii można w 100% wyrazić swoją osobowość (nikt nikomu tu nic nie narzuci), a estetyka, muzyka, gesty, przysięgi są spersonalizowane (o tym jak boli mnie sztywna cywilna i kościelna formułka już kiedyś pisałam).
7. Jak wygląda ślub humanistyczny? Poza obecnością osoby koordynującej ceremonię wszystko zależy od granic Waszych fantazji :)
Czy ktoś z Was brał lub planuje wziąć ślub humanistyczny? Co sądzicie o takim pomyśle?
Nie mam nic przeciwko ślubom humanistycznym, ale jak długo to będzie tylko przysięga bez żadnych konsekwencji w systemie prawnym (ślub kościelny jest ważny według prawa kościelnego chociaż), to nie zrozumiem, po co ludzie go biorą... Równie dobrze można by przysięgać przed lustrem w łazience, efekt ten sam ;-)
OdpowiedzUsuńJa mam odmienne zdanie. Ślub humanistyczny może i nie ma skutków prawnych, ale mimo wszystko jest to oficjalne i publiczne wyznanie miłości, bardzo często w obecności rodziny, przyjaciół, znajomych... Ma cudną formułę i żałuję, że kościelny ani cywilny tak nie wyglądają. Stanąć przed lustrem i udawać, że efekt ten sam? Absolutnie nie ;) Pozdrawiam!
UsuńTylko że ślub to nie jest wyznanie miłości, a zobowiązanie wobec drugiego człowieka. Gdyby chodziło tylko o "kocham", to nie byłyby potrzebne żadne spowiedzi, dokumenty, przygotowania i świadkowie. Ja wyznaję miłość każdego dnia, werbalnie i niewerbalnie, inni ludzie nie są mi do tego potrzebni.
UsuńNatomiast nie bronię nikomu brać takiego ślubu, jaki chce - po prostu sama nie wzięłabym humanistycznego, bo sama przysięga bez konsekwencji prawnych nie jest dla mnie warta zachodu :-)
Wiesz, ale ma ona konsekwencje duchowo-emocjonalne. "Papier" nie jest dla wszystkich ważny. Dla mnie np. absolutnie nie było ważne to by mieć papier o zawarciu małżeństwa (no może jest on potrzebny przy braniu kredytu, ewentualnie jak ma się dzieci - ale na razie mnie to nie dotyczy). Fajnie było zmienić nazwisko ale można to zrobić bez ślubu. Najważniejsze dla mnie jest to że przed moim ukochanym w obecności większej lub mniejszej ilości świadków jestem gotowa obiecać miłość i trwanie do końca życia. A ślub humanistyczny to ma - jestem więc za!
UsuńRazem z moim narzeczonym wybraliśmy taki rodzaj ślubu, bo urząd nie chciał udzielić nam ślubu po za Usc. Myślę, że podjęliśmy dobrą decyzje. Dzięki temu slub nie sztywny, bedziej nas ij miłości, a nie regulek i oszukiwaci, że wiabedziebedziewiecejregulekoszukiwaniaT nas ważna.To świetna forma, bo możesz uroczyście złożyć przysięgę osobie, którą kochasz w otoczeniu ludzi, dla których jesteś ważny.
OdpowiedzUsuńOsobiście jestem zachwycona takim pomysłem, gdybym brała ślub, to tylko na takich zasadach. Jak dotąd nie byłam na takim ślubie, ale coraz częściej pary decydują się na pewne elementy ze ślubów humanistycznych, jak np. własna przysięga, miejsce, a także niekonwencjonalny strój (moja Panna Młoda uszyła swoją sukienkę z sukienki do ślubu cywilnego swojej mamy!). Dodam, że będąc w branży ślubnej, rzadko jestem wzruszona, natomiast łzy miałam w oczach pierwszy raz na takim właśnie humanizującym ślubie. Gdyby ktoś chciał zobaczyć i się też powzruszać, tu jest krótki teledysk z tego ślubu: blog.dwudziestadruga.pl/teledysk-slubny-gliwice-emocjonalny-slub-humanistyczny :)
OdpowiedzUsuńMoj syn wraz z zona zdecydowali sie na slub humanistyczny. Pare dni wczesniej "podpisali" sie w USC. Slub byl nad jeziorem, a przysiega malzenska ulozona przez mlodych. Ceremonia byla bardzo osobista i przepiekna, a starsi czlonkowie mojej rodziny (bardzo katoliccy i bardzo sceptyczni na poczatku) ze wzruszeniem stwierdzili, ze "czegos tak poruszajacego i pieknego" w zyciu nie widzieli.
OdpowiedzUsuńW tym roku będziemy (poza przygotowaniem dekoracji) uczestnikami takiej ceremonii i taaaaak nie możemy się doczekać! :)
OdpowiedzUsuń