wtorek, 17 czerwca 2014

Dlaczego bierzemy ślub?

proposalboutique
To pytanie po usłyszeniu którego większość młodych par jest oburzona. No bo jak to tak? Po co w ogóle o taką oczywistość pytać? Kocham mojego partnera, mieszkamy ze sobą kilka lat, planujemy ślub. To oczywiste.
No to ja Was troszkę podręczę :)

Przed ślubem

Mam dla Was trzy, obowiązkowe do zadania sobie, pytania:

1) Czy chcę być jego/jej żoną/mężem? Dlaczego?

Po co zadawać sobie czy komukolwiek pytania na które odpowiedź jest oczywista (oczywista, a jednak czasem bardzo trudna do sprecyzowania, nie sądzicie?)?

Dla usłyszenia, wcześniej niż przed ołtarzem, swojego głosu, który z całą pewnością odpowiada na to pytanie. Słowa wypowiedziane na głos docierają do nas o wiele silniej niż te powtarzane, nawet setki razy, w myślach. To co powiedziane na głos może nas wystraszyć, może okazać się drogą do nieodwracalnego, a więc wymaga olbrzymiej pewności co do wyboru właściwego kierunku. Musisz być pewien, aby na takie pytanie umieć odpowiedzieć.

Pytanie to ma nas zmusić do refleksji, może nawet wywołać wątpliwości. Jeśli nas rusza - to dobrze. Mamy pewność, że nie jesteśmy ślepi, że nie przechodzimy obok tego obojętnie, będziemy świadomi swoich wątpliwości czy swoich maleńkich "ale". Wzbudza w nas odpowiedzialność za podjęte decyzje, decyzje nie tylko o swoim życiu, ale także naszego partnera, rodziców, najbliższych.

Czy przy tych dwóch pytaniach istnieją dobre odpowiedzi? Z "Dlaczego?" jest trudniej. Najpopularniejszą i najoczywistszą wydaje się "miłość i szczęście u boku tej osoby". Mogą pojawić się jednak także inne powody: ciąża, chęć posiadania dzieci, wiek, sytuacja finansowa, obawa przed samotnością. Czy są złe? Pytanie brzmi czy taki powód wystarczy Ci i temu drugiemu człowiekowi do szczęścia, być może na kilkadziesiąt lat?

Pamiętajcie, że nie zawsze jest dobry okres na zadawanie sobie tego rodzaju pytań. Na tydzień, a nawet na miesiąc przed ślubem podejdźcie do tego z dystansem. Zastanówcie się czy to nie stres i emocje kierują Waszymi odpowiedziami.

2) Jak będzie wyglądało Twoje idealne życie za 10-15 lat?
Czy Twoja druga połówka widzi je podobnie? Czy w Twoim wyobrażeniu jest dla tej osoby ważne miejsce?

Chciałam, aby to pytanie pojawiło się i tu, ale jego główne miejsce będzie w wątku dotyczącym rozmów o przyszłości.

3) Czy będziesz żałować, że czegoś nie zdążyłaś/eś zrobić zanim/jeśli mnie poślubisz?

To pytanie, którego można się obawiać. Są osoby, które widzą w świecie ogromny potencjał. Tysiące rzeczy do zrobienia, zobaczenia, odwiedzenia. Masę planów, celów i marzeń. Czy małżeństwo Ci tego nie utrudni? Czy dasz radę to pogodzić? Czy w razie potrzeby będziesz umiał z któregoś z nich zrezygnować? To, wbrew pozorom, trudne decyzje (choć nie do zobaczenia na każdym etapie związku).

Po ślubie

Jesteście po ślubie? Brawo. Przypomnij sobie pytanie numer jeden: Czy chcę być jego żoną/mężem? Dlaczego? Odpowiedz na nie. Raz na jakiś czas uwiedź się w tym, że to ciągle najwłaściwsza z Twoich decyzji. I niech urosną Ci skrzydła :)

Dzielenie życia z drugą osobą jest trudną sprawą, posiadanie spójnej wizji przyszłości - jeszcze trudniejszą. Czasem moja "teściowa" do mojej mamy mówi, że razem z moim PM jesteśmy dla siebie stworzeni. Za każdym razem, gdy powtarzam to PM, on się złości i mówi, że nie ma czegoś takiego jak przeznaczenie czy bycie stworzonym dla siebie, a jest tylko dwoje mądrych ludzi i mądre decyzje. Uzupełnione o miłość :)

1 komentarz:

  1. :) my mamy wspólne plany, każdą decyzję analizujemy milion razy, ale to dobrze, dzięki temu wiem, że mogę mu powiedzieć o swoich obawach. :) miało być dziecko po ślubie będzie przed;) taka wspólna decyzja

    OdpowiedzUsuń