Przyjrzyjcie się bardzo dokładnie zdjęciu zamieszczonemu
obok wpisu. Ja wczoraj zobaczyłam tę spódnicę na profilu Fanfaronada i
przepadłam. W tej chwili myślę, że dokładnie tak powinna wyglądać górna warstwa tiulu na
mojej sukience, ma mieć czerwone serduszka, ale... ma jednak być w białym
kolorze.
Właśnie uświadomiłam sobie, że moja wizja sukienki zmienia
się raz w miesięcy. Na początku grudnia była krótka sukienka z
Pisząc o sukience idealnej, nie mogę nie wspomnieć o
Fanfaronada. To pracownia mody, która szyje najpiękniejsze spódnice tiulowe w
Polsce (także suknie ślubne na ich bazie), a ja nie wyobrażam sobie bez nich mojego
ślubu. Tiulówka z pewnością będzie gościła na mojej sesji narzeczeńskiej i prawdopodobnie
ubrane będą w te spódniczki moje druhny. I będzie przepięknie :)
Tiulowe spódnice rządzą. Myślę nad nią na drugi dzień wesela, albo tak po prostu, bo jest genialna do szpilek.
OdpowiedzUsuńUrocze są te serduszka. Tutu wyglądać może cudownie, ale mojej sylwetce, dalekiej od baletnicy, robi niestety krzywdę... Jestem ciekawa, co wymyślisz z górą. :)
OdpowiedzUsuńJa wybrałam swoją suknię ślubną w pierwszym salonie jaki odwiedziłam. Zupełnie inny krój niż miał być! Ostatecznie urzekła mnie całość i również skrzące się KROPECZKI które są na górnej warstwie tiulu :)
OdpowiedzUsuńKropeczki / serduszka na pewno urocze! Skrzące się kropeczki urzekły mnie w mojej sukni mimo, że nie patrzyłam w ogóle na taki krój jak wybrałam :) Już się nie mogę doczekać ;)
OdpowiedzUsuń<3 serduszka śliczne, wydaje mi się że na białym wyglądałyby idealnie:)
OdpowiedzUsuń