Dziś Dzień Babci, jutro Dzień Dziadka, pamiętacie? Troszkę
pod wpływem tej okazji postanowiłam zastanowić się nad podziękowaniami na
ślubie. To element, który wzbudza kontrowersje. Najczęściej swoją sztucznością,
wystawianiem intymnych słów i emocji na pokaz. Doskonale wiem, że jeśli podczas
ślubu i wesela popłyną mi łzy, to tylko w momencie w którym spojrzę na moją
mamę. Dlatego nie wyobrażam sobie, że podczas podziękowań będę miała coś powiedzieć.
Nie dam rady, a za doskonałe rozwiązanie uważam nagranie filmiku i puszczenie
go w tym momencie. Czy zdecyduję się na podziękowania publiczne, na weselu?
Prawdopodobnie tak, ze względu na moich rodziców, którym na tym zależy i jestem
w stanie dla nich to zrobić. W końcu to moment, który ma się podobać zwłaszcza
im.
Ale... wracając do tematu ;) Uwielbiam ludzi, uwielbiam
mówić im miłe słowa, uwielbiam dawać prezenty. Dlatego bardzo chętnie
rozszerzyłabym moją listę podziękowań do dodatkowych osób: moich dziadków,
moich rodziców chrzestnych (a właściwie to chrzestnej), druhen i może każdej
innej osoby, której będę miała w tym dniu za co podziękować.
A Wy... wiecie już jak i komu podziękujecie? Może widzieliście
jakieś niesamowite, porywające podziękowania, którymi się zainspirowaliście?
Chociaż do mojego ślubu baaardzo daleko, ale że jestem jedną z tych osób co planują wszystko z wielkim wyprzedzeniem to jestem pewna, że podziękowania przybiorą dość nietypową formę. Chcę podziękować wszystkim którzy będą na weselu, może to będzie rozlazłe w czasie (to będzie nasz dzień, zrobimy co będziemy chcieli, o!) to chciałabym podejść do każdego stołu i powiedzieć kto przy nim siedzi i podziękować że przyszli. Według mnie będzie to miało dwie korzyści: pierwsza taka, że nie ominę każdego i wszyscy goście poczują się wyróżnieni, a po drugie wszyscy się "poznają" i nikt na weselu nie będzie się zastanawiał "hmm, to jej kuzynka, siostra czy może przyjaciółka?". Może zabrzmi to tak, że każdego chce wymieniać i opisywać, ale nie o to mi chodzi. Będzie to miało raczej formę: "Przy tym stole siedzą moje kuzynki i kuzyni. Jak ktoś chce poznać historię jak uczyłam się chodzić, jak spędzałam wakacje dowie się tutaj wszystkiego." No i przede wszystkim podziękowania dla rodziców jako punkt kulminacyjny, ale co dokładnie to jeszcze nie wiem. Skłaniam się do prezentacji ze zdjęć lub krótkiego filmiku.
OdpowiedzUsuńPS. Śledzę blog od jakiegoś czasu-jest świetny! Przekonałam się, że nie tylko ja mam inne pomysły i teraz nie boję się ich wprowadzić w życie ;)
Pozdrawiam, E.
Najchętniej to zrezygnowałabym z podziękowań rodzicom (ja mam tylko mamę, PM tylko tatę...) na weselu, właśnie dlatego aby się nie rozkleić, nie robić niczego na pokaz; wolałabym np. dzień później tylko w ich gronie powiedzieć im parę słów prosto z serca. Ale też mi się wydaje, że trochę na to czekają... i trochę nie wiem jak do tego podejść! Pewnie nie wykrztuszę z siebie ani słowa, tylko ich przytulę, więc dobra by była jaka s muzyka ;) Filmiku nie bedzie gdzie u nas wyświetlić Ale co wręczyć? Chciałabym coś oryginalnego, a nie kosz słodyczy czy bukiet kwiatów.
OdpowiedzUsuńMy na swoim weselu zrobilismy tak zeby nie bylo lez tylko troszke usmiechu :) zamowilismy oskary rodzicom i zrobiliśmy taka mini gale oskarowa :)) nam sie podobalo i bylo inaczej niz na innych weselach
UsuńByłam na weselu gdzie mama pana młodego już nie żyła, a ojciec nie był zaproszony i nie było publicznych podziękowań. Podziękowali rodzicom panny młodej zaraz po błogosławieństwie, w domu.
UsuńMy mamy wesele w tym roku w sierpniu. Rodzicom na podziękowanie dajemy drzewko genealogiczne + jakieś kwiaty i alkohol z nakleją z naszego wesela. Taki trochę symboliczny prezent, w końcu każde z nas dołącza do nowej rodziny :)
OdpowiedzUsuńJa trochę problem też z podziękowaniami, bo na wesele zapraszam ojca któremu nie mam za co dziękować. No może za to, że mnie spłodził. Gdy miałam 12 lat przestał się mną interesować i odezwał się dopiero po 8 latach. Niby chciał nawiazać kontakt i utrzymywac ale średnio mu to wychodziło a dla mnie jest obcym człowiekiem więc też do tego nie dążę, jednak na wesele chyba go zaproszę. W każdym razie na pewno chce podziękowac poza teściami moim rodzicom - czyli mamie i jej partnerowi którzy wychwywali mnie wspólnie od kiedy skończyłam 5 lat. Nie wyobrażam sobie żebym nie podziękowała jemu za miłość i trud włożony w moje wychowanie. Tylko co wtedy z ojcem po prostu nie poprosić go? Obecnie mam opcje: poprosze ale dostanie tylko kwiaty, a rodzice i teściowie dostaną drewniane statuetki z (takie co mają kształt jak ramka na zdjęcie) i imiennie wypisane w drewnie podziękowania. Dziadkom z tej samej serii ramki z naszymi zdjęciami i napisami Kochanym dziadkom nasze imiona i data ślubu, chrzestnym i świadkom skrzynki na wino drewniane (ta sama seria) z imienną personalizacją i podziękowaniami a w środku wino. (Rodzicom odpada skrzynka na wino bo moja mama i teść nie piją alkoholu)
OdpowiedzUsuń