Przeglądając ślubno-weselne reportaże za każdym razem zwracam uwagę na coś innego: ludzi, ich energię, ciekawe pomysły i rzeczy, które widzę gdzieś po raz pierwszy, piękne sale, itd. Tym razem zachwyciły mnie dekoracje. Jakie?
Proste, nietrudne do samodzielnego wykonania, prawdopodobnie niedrogie i potrzebujące jedynie klimatycznego wnętrza w tle. Złożone z lampek i lamp (im różniejszych, tym lepiej), słoików i butelek, świeczek i balonów z napisem LOVE, niedobranych "pod komplet" krzeseł. Z prosto ozdobionym stołem i roślinami, których nikt nie stara się oswoić i narzucić im swojej definicji "ładnych kwiatków" (bo naturalne są najładniejsze). Z drewnem i cegłą, które są tłem doskonałym, bo surowym i też naturalnym ;)
Zwróćcie uwagę na salę. Na jej stronie można przeczytać: "Lubimy normalność, naturę, skandynawską prostotę. Lubimy miejsca z duszą, historią, klimatem.". Dokładnie to o czym czytamy widać na zdjęciach, które doskonale pokazują to co w tym weselu najpiękniejsze.
Trzy zdania o Parze Młodej? Panna Młoda ma cudowną sukienkę, piękne druhny, trampki na sesji, maszyna do pisania (księga gości?) i tort - pomysłowy i wyglądający tak apetycznie, że od patrzenia na niego mam ogromną ochotę na coś słodkiego.
Zdjęcia: Dorota Koperska Photography
Sala: Kotulińskiego6
sukienki druhen cudne - wiemy skąd? :)
OdpowiedzUsuńSonia Studio na ul. Sixta w Bielsku :)
UsuńTak właśnie ma wyglądać moje wesele !! Może nie dokładnie ale ten właśnie styl.. Skromnie ale ładnie ;)
OdpowiedzUsuńA zna ktoś tego typu sale ale na Dolnym Śląsku ?
OdpowiedzUsuńsprawdź Perłę Zachodu w Jeleniej Górze :)
UsuńSonia Studio na Sixta w Bielsku :) polecam!
OdpowiedzUsuńZdjecia cudne!