Strony

piątek, 23 maja 2014

Rok do ślubu... aaaa!

LMFOTO.PL
Mamy dziś 23 maja 2014 roku. Dokładnie za rok zostanę żoną. Jak wrażenia na rok przed? Jakoś tak... dziwnie ;)

O uczuciach...
Zawsze chciałam wziąć późno ślub, nie miałam nic przeciwko odkładaniu go w czasie i ani troszkę mi się nie spieszyło (chyba najmniej ze wszystkich zainteresowanych mną i moim życiem). Dlaczego? Należę do ludzi, którzy wolą gonić króliczka niż go złapać, którzy zgadzają się ze stwierdzeniem, że to nie cel, a droga jest najważniejsza (a nawet jak nie najważniejsza, to mega fajna!). Przed mogę cieszyć się świadomością, że ten teoretycznie najpiękniejszy dzień w życiu jest jeszcze przede mną. Że mogę na niego czekać (uwielbiam czekać, w tym przypadku ;)), że mogę go planować, że ten najbardziej stresujący tydzień przed jest jeszcze tak daleko. A im bliżej do tego dnia, tym bliżej do uczucia, że to już, tak migiem, po.

O przygotowaniach...
Co mądrego na temat tego co powinnam mieć przygotowane mówią mi harmonogramy ślubne (swojego jeszcze nie napisałam, tzn. mam ogólny... w głowie)?
Podróż poślubna - wizja: jest, coś więcej: nie, w końcu i tak czekamy do listopada 2015 ;)
Budżet: nawet jest, w dwóch wersjach ;)
Pomysł i ślubno-weselne inspiracje: miliony!
Miejsce wesela: jest
Godzina i miejsce ślubu: jest, w marzeniach ulega zmianie ;)
Szacunkowa lista gości: jest
Świadkowie: są, tzn. nie wiem jak ze świadkiem ;) Druhny? Będą ;)
Foto & video: jest & może będzie :)
Muzyka: jest
Wbrew pozorom nie wypada to źle, prawda? Minusem braku harmonogramu i twardego postanowienia co do tego co ma na weselu być, jest to, że coraz namiętniej wydaję na podróże to, co powinnam oszczędzać :) Więc powinnam wreszcie zmusić się do zajęcia się tą kwestia, dla własnego dobra :)

8 komentarzy:

  1. Widzę, że dla wielu osób ten "rok przed" to ważny dzień na takie przemyślenia :) Ja nie miałam okazji, bo mogłam sobie jedynie powiedzieć "za 7 miesięcy".
    Odwrotnie, przygotowania mnie tak nie kręcą, chociaż miło o nich poczytać. Za to nie mogę się doczekać bycia żoną mojego P.

    Co do podróżowania to skądś to znam. Wyjazd na długi weekend w czerwcu, potem wakacje, a potem jeszcze długi weekend w sierpniu. A w październiku podróż poślubna, ale też jeszcze nie wiemy gdzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ;) jeszcze tylko 365 dni i będę czekać na sprawozdaniena twoim blogu. Ja też nie mogę się doczekać; )

    OdpowiedzUsuń
  3. A u nas już tylko 8 dni - i nie wiem kiedy to minęło! A również pamiętam jak przeżywaliśmy swoją rocznicę -1 ;) Przygotowania na końcowej fazie są bardzo intensywne i męczące, ale wcześniej sprawiały mi ogromną frajdę - już teraz wiem, że będzie mi tego planowania brakować!

    OdpowiedzUsuń
  4. a miejsce wesela - macie już zaplanowane? można poznać jakieś szczegóły? :)
    czy termin wybieraliście jakoś specjalnie, czy jest to przypadkowy, do tej pory nic nie znaczący dla Was termin? ja teraz wybieram salę i termin, na mniej więcej za rok i boję się, że za późno zaczęłam się za to zabierać... :(

    OdpowiedzUsuń
  5. kurczę, my mniej więcej za rok planujemy ślub, ale jesteśmy teraz na etapie szukania sali... mam wrażenie, że trochę za późno się za to zabraliśmy i właśnie mnie zaczęło ogarniać przerażenie! ;(
    powiedzcie mi proszę, czy daty Waszych ślubów są jakoś specjalnie wybierane, czy po prostu, co Wam przyjdzie do głowy? albo po prostu dostępny termin wybranej sali...?
    też jestem z Wrocławia i zastanawiam się, co tak naprawdę jest ciekawego u nas w rejonie z ładnych miejsc na wesele? jakieś podpowiedzi?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Znam pary, które wesele organizowały w 3 miesiące, więc można. Minusem jest tylko to, że niektórzy usługodawcy mogą mieć zajęty Wasz termin. Jeśli jednak należysz do osób, które nie są zbyt marudne i wybredne, to spokojnie dacie radę :)
      Moja data ślubu była uzależniona od terminów sali na której mi zależało. Początkowo myślałam o datach, które coś znaczą, ale musielibyśmy na nie (wypadające w soboty) zbyt długo czekać (kilka lat). Obecnie już mi się baaardzo podoba i nie zmieniłabym jej na inną :)
      Ja mieszkam we Wrocławiu, ale wesela tu nie organizuję, więc przy lokalach nie do końca będę mogła pomóc. Jakie wnętrza Cię interesują? Eleganckie? Bardziej swojskie np. góralskie, rustykalne? Jeśli nie znasz, to polecam forum http://forum.przewodnikmp.pl/ - w 100% dolnośląskie :)

      Usuń
    2. kurczę, dzięki wielkie za super szybką odpowiedź :) niestety należę do tych marudnych osób, ale zobaczymy ;) sali szukam we Wrocławiu bądź najbliższej okolicy, żeby nie popłynąć na kosztach noclegów... chciałabym coś eleganckiego z ładną okolicą (ogrodem), gdyż planujemy ślub cywilny w plenerze (jak się uda!)

      Usuń
    3. Do naszego ślubu zostały 2 miesiące a działamy od czerwca więc wszystko jest możliwe - tak jak mówi NPM, kwestia zorganizowania. Pomimo, że oboje jesteśmy straaaasznie wybredni i wszystko chcemy mieć nietypowe - udaje się!

      Usuń