Tak,
fotograf jest ogromnie zdolny (JLBwedding, autor najpiękniejszych gifów) i to tłumaczy
genialność tych zdjęć. Tak, na fotografiach widzimy miasta, którymi zachwyca się
świat. Tak, ale... Mam wrażenie, że w Polsce znajdziemy podobne miejsca.
Wystarczy wejść na jakiś dach lub most. Jeśli nie uda Wam się w rodzinnych miejscowościach,
to zapraszam do Wrocławia. Widoki z dachów mamy zapierające dech w piersiach! I
nie tylko... Trzeba poszukać, otworzyć oczy na to co mijamy każdego dnia (lub każdej nocy), wejść tam gdzie zazwyczaj się nie wchodzi i można
znaleźć wiele klimatycznych, typowo miejskich zakątków/miejsc, idealnych także do ślubnych
sesji. Dlaczego więc wszyscy uciekają w
góry (sama siebie też pytam), na plaże, do miast z historią, a omijają miejsca,
które zachwycają tym co współczesne i nowoczesne? Dlaczego miasto jest tak
bardzo niedoceniane w ślubnej fotografii?
Pomyślcie, a potem się pozachwycajcie (pierwsze i ostatnie zdjęcie to moje nowe/kolejne marzenie):
Nowy Jork
Detroit
Autor zdjęć: Jeffrey Lewis Bennett JLBwedding
Ostatnie zdjęcie niesamowite, świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuń