Strony

poniedziałek, 19 października 2015

Seks, czyli o czym rozmawiać przed ślubem

twitter
Po połączeniu "seksu" i "niepoprawnej" bardzo wiele osób trafia na mój blog i... zapewne solidnie się rozczarowuje, bo nie znajduje tego czego szuka :D Dziś w ramach cyklu "O czym rozmawiać po ślubie" będzie o seksie i może niektórzy wreszcie zostaną usatysfakcjonowani. Bo seks jest ważny, także na moim blogu :)

O seksie trudno się rozmawia... Bez lęku, bez wstydu, bez uznawania go za temat tabu. Niby się da, przy piwie z kolegami/koleżankami, ale rzadko kiedy są to w 100% szczere rozmowy. Z innymi najprościej rozmawia się o swoich, także łóżkowych, sukcesach, ale już nie o wpadkach i problemach. Nikt nigdy nie uczył ludzi o seksie rozmawiać i jedyny język jaki znają to ten podwórkowy, czasem medyczny lub... język poezji. Brak znajomości języka, brak doświadczeń w takich rozmowach sprawia, że o seksie, nawet z najbliższą osobą, nie rozmawia się łatwo (choć zawsze najtrudniej jest zacząć). A warto, bo seks zaspokaja także, a czasem przede wszystkim, potrzeby pozaseksualne: bezpieczeństwa, satysfakcji, poczucia wspólnoty i więzi.

O czy warto rozmawiać przed ślubem?

Pragnienia i potrzeby.
Aby móc o nich mówić, trzeba je odkryć. Może zaskoczy Was fakt, ale nie każda dorosła osoba zna siebie na tyle, że potrafi określić czego pragnie, poza standardowymi "aby było mi  dobrze" czy "aby osiągnąć orgazm". Jak je poznać? Wspólnie ćwicząc, dotykając się i ucząc się mówić jaki dotyk sprawia nam przyjemność (najlepiej na początek z wyłączeniem narządów płciowych). Jeśli już znamy swoje pragnienia, to czas na podzielenie się nimi z drugą osobą, powiedzenie o tym co lubimy, a czego nie i poproszenie jej o to samo.
Pamiętajcie, że każdy człowiek ma prawo do tego, aby jego potrzeby były zaspokojone. Każdy jest także sam odpowiedzialny za swoje potrzeby i rozmowa nie oznacza naszej/partnera gotowości do spełniania potrzeb drugiej strony. To tylko rozmowa, początek tematu.

Fantazje i oczekiwania
Fantazje i rzeczywistość to dwie różne sprawy. Są takie, o których łatwiej mówić i je realizować, są takie, które niektórym bezpieczniej zachować dla siebie (fantazjować można o wszystkim, także o tym co nie jest społecznie akceptowane np. seks rodzeństwa). Jedno jest pewne: im więcej o czymś myślimy, tym bardziej rośnie prawdopodobieństwo zrobienia tego :)
O fantazjach warto na bieżąco rozmawiać, bo podobnie jak człowiek, one także się zmieniają.

Przytulanie i intymność
Co sobie myślisz, gdy partner Cię przytula? Czy jest to dla Ciebie element gry wstępnej i zawsze kończy się seksem? Przytulenie wcale nie musi oznaczać ochoty na seks, może zaspakajać jedynie potrzebę bliskości. Warto mieć taką świadomość i nawet na bieżąco o tym mówić ("Mam ochotę się do Ciebie tylko przytulić.").
Dotyk jest niezwykle ważny w związku. Przytulaj, głaszcz, pieść partnera i pozwól mu na to samo.To bardzo cenne, gdy nie możemy pozwolić sobie, choćby w przypadku zagrożonej ciąży, na seks.
Mała ciekawostka: Wiecie ile razy człowiek powinien do człowieka się przytulać? 8 (minimum 4) razy dziennie po 20 sekund :D Wiem, takie wyliczenia wydają się sztuczne, ale... pięknie obrazują ludzką (męską także) potrzebę bliskości.

Wszystko co się zmienia
Ludzie oczekują, że życie seksualne będzie niezmienne, niezależne od predyspozycji, stanu psychofizycznego, funkcjonowania organizmu. W każdym kolejnym etapie życia, człowiek się zmienia, nie tylko fizycznie, psychicznie, ale i seksualnie. Miłość się zmienia, seks także. O tych zmianach warto się uczyć i rozmawiać. Często już w początkowych latach bycie razem mamy do czynienia ze zmianami, które wywołuje ciąża, poród i połóg, pojawienie się dzieci, czasem trudności z powrotem do seksu. A to dopiero początek zmian.

Problemy
Problemy, których, wbrew pozorom, może być całkiem sporo. 
W wielu związkach występują problemy ze zdrowiem seksualnym: pochwica, dyspareunia, przedwczesny wytrysk, problemy z potencją. 
Istnieją małżeństwa nieskonsumowane, które do specjalistów udają się dopiero, gdy zaczynają myśleć o dziecku, a ślub niczego magicznie nie uleczył. 
Czasem po ślubie lub wspólnym zamieszkaniu życie seksualne zwalnia tempo.
Może (odpukać!) pojawić się zdrada i trzeba nauczyć się życia po niej, niezależnie od tego jakie decyzje co do obecnego związku podejmiemy. Zdrada nadwyręża zaufanie, podkopuje wiarę w miłość, szczerość i samoocenę.

Inne
Są tematy, które zawsze warto poruszyć: cyberseks, pornografia, masturbacja, uzależnienie, seks a wiara, odmowa seksu do której zawsze ma się prawo.

Jak rozmawiać?
1) Znaleźć wspólny język, narzędzia do komunikacji
2) Nazwać swoje potrzeby i to o czym chcesz rozmawiać. Aby zrozumieć siebie możesz zrobić to początkowo np. w postaci listu do samej siebie.
3) Wyreżyserować przestrzeń erotyczną.
4) Zachęcić partnera/partnerkę do rozmowy.
5) Rozmawiać szczerze, bez uprzedzeń.

Dlaczego warto?
Dużo mówi się o zdrowiu fizycznym i psychicznym, a temat zdrowia seksualnego jest często pomijany. Ludzie podejmują go najczęściej, gdy zaczyna się dziać źle, a wtedy niestety bliżej nam do ataków i wypominania niż szczerej, wspierającej obie strony rozmowy. A przecież seks nie powinien być wymuszony i instrumentalnie traktowany, a być dla nas źródłem radości, powinien spełniać nasze fantazje, zaspokajać pragnienia i pozaseksualne potrzeby.

Wpis powstał na podstawie mojej  wiedzy (podwórkowej i akademickiej), a także przy dużym, fachowym wsparciu książki "Seks. Pozycja dla praktykujących" Joanny Mielewczyk (Wydawnictwo Znak, 2015).
Gdyby któryś z poruszonych delikatnie tematów interesował Was głębiej, to dajcie znać. Chętnie się rozpiszę.

Z życzeniami bardzo dobrego seksu,
NPM

2 komentarze:

  1. Świetne napisane :) To bardzo potrzebny tekst, właśnie dla tych... którzy okrywają temat seksu deską milczenia, wchodzą na wspólną drogę... a później są zaskoczeni lub rozczarowani pewnymi zachowaniami "łóżkowymi partnera", nawet jeśli wcześniej mieli wspólne doświadczenia seksualne.

    Pisałam też kiedyś o tym na swoim blogu, a nawet przywołałam pomocne narzędzia do tego. Jeśli będziesz miałą ochotę zapraszam do Strefy Sypialni na mojej stronie.

    Pozdrawiam ciepło,

    Panna Joanna

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny wpis. Myślę, że potrzebny wielu osobom. :)

    OdpowiedzUsuń