Strony

piątek, 17 lipca 2015

Niepoprawna tzn. jaka?

twojasuknia
Opis fanpage'a i bloga z dniem mojego ślubu stracił ważność. To już nie są przygotowania do wesela, które nie będzie bolało i oswajanie się z rolą Panny Młodej. Teraz to miejsce w którym ja będę starała się włączyć śluby i wesela do swojego życia, a Wy zostaniecie jego gwiazdami (czyt. zapraszam do GNPM) ;)

Kim jest Niepoprawna Panna Młoda?
To pytanie, które zawsze, od początku istnienia bloga wymaga nieustannego wyjaśniania. Kto pamięta początek? "Niepoprawna" było długo szukanym synonimem dla słowa "chujowa". Żadnego grzeczniejszego lub mniej grzecznego słowa nie potrafiłam znaleźć i stanęło na kimś, kto nie jest poprawny, a nawet więcej: jest troszkę w tym wszystkim beznadziejny i nie ma potrzeby tej beznadziejności radykalnie zmieniać ;)

Jaka Panna Młoda znajdzie tu dla siebie miejsce?
Każda, która podchodzi z dystansem i na luzie do dnia swojego ślubu. Każda, która nie spełnia swoich wielkich, życiowych marzeń, ale ma listę z kaprysami, które chętnie zrealizuje i egoistycznie wie, że ma do tego pełne prawo. Taka, która na własne potrzeby przekracza swoje granice i taka, która siebie uważa za kompletnie normalną (bo można być samą dla siebie niepoprawną?), a to otoczenie wmawia jej niepoprawność ;) Ta, która szuka kreatywnych pomysłów i nietypowych rozwiązań na przyjemne spędzenie czasu podczas wesela, ale i ta, która ma już dość nadmuchiwania ślubnego balonika pt. "jakie to ważne, jakie to wielkie, jakie to piękne"do granic jego możliwości. Każda... wygodna, która chce swoje wesele przetrwać... przeżyć... i nawet nieźle wspominać ;)

O czym przeczytasz na blogu?
O motywach przewodnich, weselnych atrakcjach, ślubnych formalnościach, harmonogramach i ich praktycznym realizowaniu. Jednym słowem o wszystkim co kojarzy Wam się ze ślubami i weselami od strony organizacyjnej. 
O ślubach i weselach... wygodnych i na luzie, mniej tradycyjnych, a bardziej nietypowych i w 100% komfortowych dla Pary Młodej.
O tym co w ślubach/weselach i myśleniu o nich jest niewłaściwe, przerażające, śmieszne i do obowiązkowej likwidacji ;)
O ludziach, ich emocjach i problemach. O tym jak to jest, gdy ma się ochotę całe przygotowania rzucić w cholerę, a cała rodzinę oddać do adopcji ;) O tym jak się skacze z radości, bo POMIMO WSZYSTKO, się udaje i jest pięknie :) O wszystkim co typowo ludzkie, także w wersji bez ślubnego lukru i różu.
O przygotowaniu do życia w małżeństwie, o byciu ze sobą i... z innymi ;)
O wszystkim... co przyjdzie mi i Wam do głowy ;)

Teraz, zanim opis trafi do zakładki "O NPM", mam do Was pytanie. O czym zapomniałam i co Wy chcielibyście tu widzieć?

5 komentarzy:

  1. Chyba pasuje do mnie słowo niepoprawna, bo czasami mam ochotę rzucić te wszystkie przygotowania, wziąć cichy ślub w małym kościołku i wyjechać za tę kasę na 2-tygodniową wypasioną wycieczkę do USA i jeszcze by zostało na ile przyjemności. Ech...

    aftermedlife.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wpisuję się w Twój opis niepoprawności. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zręcznie podkręcałaś zainteresowanie do ślubu chociaz od jakiegoś czasu już nie jestem ciekawa - po prostu teraz to już nikogo aż tak nie obchodzi,
    pozdrawiam
    ElaZ

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są osoby, które zaglądały tu z powodu mojego ślubu, są też takie, które zaglądały szukając informacji dla siebie. I tych drugich, tak jak chciałam, jest dużo więcej.
      Doskonale zdaję sobie sprawę, że średnio co dwa lata wymienia mi się niemal całe grono czytelników - bo po swoim ślubie mało kto ślubami już się interesuje (ale zawsze przychodzą nowi) ;)

      Usuń
  4. "O tym jak to jest, gdy ma się ochotę całe przygotowania rzucić w cholerę, a cała rodzinę oddać do adopcji" - bezbłędny tekst :D A o tym jak to jest wie tylko ten, kto próbował zorganizować wesele po swojemu!

    OdpowiedzUsuń