thefirmseattle |
Ceremonia
Prawo czy lewo?
To pytanie na które odpowiedź dla większości jest oczywista. Kobieta powinna iść i siedzieć (także przy stole na przyjęciu) po prawej stronie mężczyzny. Ma to swoje bardzo rozsądne uzasadnienie: gdyby taka Panna-Młoda-Gapa miała ochotę się przewrócić lub w deszczowy dzień samochód zechciałby ją ochlapać, to silna ręka Pana Młodego ma ją przed tym, choć częściowo, uratować. Problem pojawia się w sytuacji, gdy kobieta jest nietypowa i... po prawej stronie chodzić nie umie.
Ja nie umiem. Chodzę po lewej stronie każdej osoby (przed ślubem wszyscy moi znajomi i rodzina sobie to uświadomili chóralnie krzycząc "fakt, ona tak zawsze ze mną chodzi!"), gdy przez chwilę idę po niewłaściwej, to szybko przebiegam i zmianami pozycję, a nawet więcej: po tej stronie ręka moja i PM do siebie pasują (odwrotnie już nie i nawet PM to widzi/czuje). Dla zachowania symetrii (ze świadkami) do kościoła weszliśmy zgodnie z zasadami. Nie pamiętam jak było przy wyjściu, ale w każdej kolejnej sytuacji byłam po swojej, wygodnej, stronie. Najważniejsze, aby to Wam było wygodnie!
Świadkowie - za Parą Młodą czy w tłumie gości?
W Polsce, zwłaszcza w kościołach, bardzo popularne jest usadzanie świadków tuż za Parą Młodą. Ma ono swoje plusy: obecność kogoś za plecami może dodawać odwagi i być pewnego rodzaju wsparciem (jak nie psychicznym, to w nasłuchiwaniu czy już szurają krzesła świadków i czas zmienić pozycję ;)), świadkowa może Pannie Młodej poprawiać suknię, welon czy potrzymać bukiet.
Zwolennicy odstawienia świadków na bok (usadzenia ich w "drugim rzędzie po bokach" czy w pierwszych ławkach obok gości/za rodzicami) twierdzą, że świadkowie to nie jest druga Para Młoda. Nie są potrzebni do niczego poza podpisaniem dokumentów, nie powinni zasłaniać Pary Młodej gościom, nie powinni chodzić za nimi jak cienie i co dla niektórych ważne: pięknie jest mieć zdjęcia na których widać plecy czy twarze Pary Młodej, bez tła złożonego z dwójki innych osób.
Przyjęcie wesele
W każdym rejonie Polski obowiązują różne zwyczaje usadzenia Pary Młodej do których wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni i często, bez zastanowienia, przyjmujemy je za najlepsze. Ja tak zrobiłam i... drugi raz bym tego nie powtórzyła ;)
Tradycyjne
Najczęściej Pary Młode siedzą w jednym z dwóch, tradycyjnych usadzeń:
1) Ze świadkami i ich osobami towarzyszącymi po bokach.
2) Ze świadkami, ich osobami towarzyszącymi i rodzicami.
Z przyjaciółmi
Z kim najchętniej i najlepiej będziecie się bawić na własnym weselu? Odpowiedź jest prosta. Z przyjaciółmi, z osobami, które najlepiej Was znają i z którymi czujecie się najlepiej. Dlaczego więc nie rozszerzyć stołu Pary Młodej o miejsca dla drużbów i wszystkich zaproszonych przyjaciół?
Sami
Opcja, która dopiero w Polsce raczkuje, ale posiada coraz większe rzesze zwolenników. W tym mnie.
Wady i zalety różnego rodzaju usadzeń:
Usadzenie
|
Zalety
|
Wady
|
Sami
|
- Macie czas tylko dla siebie.
- Świadkowie nie zostają sami, gdy Wy spacerujecie po sali.
- Dobrze to wygląda na zdjęciach.
|
- Nie macie towarzystwa podczas posiłków.
|
Ze świadkami
|
- Macie towarzystwo i pomoc na wyciągniecie ręki.
|
- Świadkowie się nudzą, gdy Was nie ma przy stole.
|
Z rodzicami
|
- Rodzice się cieszą (w większości przypadków).
- Macie najbliższych ludzi przy sobie.
|
- Rodzice się nudzą, gdy Was nie ma przy stole.
- Rodzice nie siedzą na swoich miejscach, zazwyczaj odwiedzają innych
gości przy ich stołach.
- Starsi rodzice nie są idealnym towarzystwem dla młodych ludzi ;)
|
Z przyjaciółmi
|
- Macie doborowe, wyjątkowo
wyselekcjonowane, towarzystwo.
- Większa grupa znajomych
może zająć się sobą i nie nudzi się, gdy Pary Młodej zabraknie przy stole.
- Przyjaciele poczują
się docenieni i wyróżnieni.
|
- Jest… tłoczno.
- Często Wasz stół nie wyróżnia się na tle innych stołów.
|
Wchodzę i co widzę? Temat nad którym właśnie obmyślam :) Powiem, że ja też taka nietypowa. Najlepsza strona do trzymania za rękę mojego kochanego to jego lewa i tak usadzimy się na sali najprawdopodobniej. Ale największym dla mnie problemem jest jak pogodzić mojego bzika na punkcie symetryczności a dysproporcji między zaproszonymi gośćmi z mojej strony i strony mojego N... Wariactwo, ale ja tak lubię jak ustawienia są w miarę symetryczne :p
OdpowiedzUsuńJa miałam piękną asymetrię: świadkowa z osobą towarzyszącą i świadek sam ;)
UsuńOdnośnie lewej strony partnera. Normą jest, że kobieta jest po prawej i choćby od oglądania zdjęć ślubnych taki obraz koduje się w głowie. I nawet, gdy ja chodzę/siedzę/żyję po lewej, to patrząc na zdjęcia momentami miałam wrażenie, że moim partnerem jest świadek (bo był po prawej) :P
Widzę, że nie jestem sama - ja też zawsze przebiegam jak zorientuję się, że idę po tej niewłaściwej stronie :D Tylko ja akurat preferuję prawą stronę, więc w kontekście ślubu i wesela nie miało to znaczenia.
OdpowiedzUsuńU nas opcja pierwsza i druga będą połączone ze sobą, będziemy mieli orszak druhen i drużbów, którzy będą siedzieć z nami, a na ślubie będą stali z boku, nie za nami ;)
OdpowiedzUsuńJestem praworęczna, mój mąż leworęczny. Z tego względu od zawsze chodzimy trzymając się za te ręce, które są u nas "priorytetowe" ;-) Za to przy stole siadamy odwrotnie, żeby się nie trącać łokciami, kiedy jemy. Na ślubie było tak samo.
OdpowiedzUsuńW USC świadkowie siedzą tam, gdzie przewidziano dla nich miejsce ;-)
Widziałam już usadzenia za parą młodą albo po bokach. Nasze świadkowe miały miejsca z boku biurka pani urzędnik, co nie jest najlepszym pomysłem, bo samopomoc chusteczkowa wtedy nie działa ;-)