Strony

piątek, 10 lipca 2015

Jak usadzić... Parę Młodą?

thefirmseattle
Wszyscy narzeczeni długimi wieczorami męczą się z usadzeniem gości. Babcia ma mieć na widoku parkiet i Parę Młodą, wujek Rafał ma nie mieć kontaktu wzrokowego z ciocią Martą, a szesnastoletnia, nieśmiała Ania buntuje się na wieść o tym, że ma siedzieć z młodzieżą, z dala od rodziców. W całym usadzeniowym rozgardiaszu Pary Młode często zapominają o sobie, a to gdzie, jak i z kim siedzą wcale nie jest oczywiste.

Ceremonia

Prawo czy lewo?
To pytanie na które odpowiedź dla większości jest oczywista. Kobieta powinna iść i siedzieć (także przy stole na przyjęciu) po prawej stronie mężczyzny. Ma to swoje bardzo rozsądne uzasadnienie: gdyby taka Panna-Młoda-Gapa miała ochotę się przewrócić lub w deszczowy dzień samochód zechciałby ją ochlapać, to silna ręka Pana Młodego ma ją przed tym, choć częściowo, uratować. Problem pojawia się w sytuacji, gdy kobieta jest nietypowa i... po prawej stronie chodzić nie umie.
Ja nie umiem. Chodzę po lewej stronie każdej osoby (przed ślubem wszyscy moi znajomi i rodzina sobie to uświadomili chóralnie krzycząc "fakt, ona tak zawsze ze mną chodzi!"), gdy przez chwilę idę po niewłaściwej, to szybko przebiegam i zmianami pozycję, a nawet więcej: po tej stronie ręka moja i PM do siebie pasują (odwrotnie już nie i nawet PM to widzi/czuje). Dla zachowania symetrii (ze świadkami) do kościoła weszliśmy zgodnie z zasadami. Nie pamiętam jak było przy wyjściu, ale w każdej kolejnej sytuacji byłam po swojej, wygodnej, stronie. Najważniejsze, aby to Wam było wygodnie!

Świadkowie - za Parą Młodą czy w tłumie gości?
W Polsce, zwłaszcza w kościołach, bardzo popularne jest usadzanie świadków tuż za Parą Młodą. Ma ono swoje plusy: obecność kogoś za plecami może dodawać odwagi i być pewnego rodzaju wsparciem (jak nie psychicznym, to w nasłuchiwaniu czy już szurają krzesła świadków i czas zmienić pozycję ;)), świadkowa może Pannie Młodej poprawiać suknię, welon czy potrzymać bukiet.
Zwolennicy odstawienia świadków na bok (usadzenia ich w "drugim rzędzie po bokach" czy w pierwszych ławkach obok gości/za rodzicami) twierdzą, że świadkowie to nie jest druga Para Młoda. Nie są potrzebni do niczego poza podpisaniem dokumentów, nie powinni zasłaniać Pary Młodej gościom, nie powinni chodzić za nimi jak cienie i co dla niektórych ważne: pięknie jest mieć zdjęcia na których widać plecy czy twarze Pary Młodej, bez tła złożonego z dwójki innych osób.

Przyjęcie wesele

W każdym rejonie Polski obowiązują różne zwyczaje usadzenia Pary Młodej do których wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni i często, bez zastanowienia, przyjmujemy je za najlepsze. Ja tak zrobiłam i... drugi raz bym tego nie powtórzyła ;)

Tradycyjne
Najczęściej Pary Młode siedzą w jednym z dwóch, tradycyjnych usadzeń:
1) Ze świadkami i ich osobami towarzyszącymi po bokach.
2) Ze świadkami, ich osobami towarzyszącymi i rodzicami.

Z przyjaciółmi
Z kim najchętniej i najlepiej będziecie się bawić na własnym weselu? Odpowiedź jest prosta. Z przyjaciółmi, z osobami, które najlepiej Was znają i z którymi czujecie się najlepiej. Dlaczego więc nie rozszerzyć stołu Pary Młodej o miejsca dla drużbów i wszystkich zaproszonych przyjaciół?

Sami
Opcja, która dopiero w Polsce raczkuje, ale posiada coraz większe rzesze zwolenników. W tym mnie.

Wady i zalety różnego rodzaju usadzeń:

Usadzenie
Zalety
Wady
Sami
- Macie czas tylko dla siebie.
- Świadkowie nie zostają sami, gdy Wy spacerujecie po sali.
- Dobrze to wygląda na zdjęciach.
- Nie macie towarzystwa podczas posiłków.

 Ze świadkami
- Macie towarzystwo i pomoc na wyciągniecie ręki.
- Świadkowie się nudzą, gdy Was nie ma przy stole.
 Z rodzicami
- Rodzice się cieszą (w większości przypadków).
- Macie najbliższych ludzi przy sobie.
- Rodzice się nudzą, gdy Was nie ma przy stole.
- Rodzice nie siedzą na swoich miejscach, zazwyczaj odwiedzają innych gości przy ich stołach. 
- Starsi rodzice nie są idealnym towarzystwem dla młodych ludzi ;)

 Z przyjaciółmi
- Macie doborowe, wyjątkowo wyselekcjonowane, towarzystwo.
- Większa grupa znajomych może zająć się sobą i nie nudzi się, gdy Pary Młodej zabraknie przy stole.
- Przyjaciele poczują się docenieni i wyróżnieni.
- Jest… tłoczno.
- Często Wasz stół nie wyróżnia się na tle innych stołów.
 

5 komentarzy:

  1. Wchodzę i co widzę? Temat nad którym właśnie obmyślam :) Powiem, że ja też taka nietypowa. Najlepsza strona do trzymania za rękę mojego kochanego to jego lewa i tak usadzimy się na sali najprawdopodobniej. Ale największym dla mnie problemem jest jak pogodzić mojego bzika na punkcie symetryczności a dysproporcji między zaproszonymi gośćmi z mojej strony i strony mojego N... Wariactwo, ale ja tak lubię jak ustawienia są w miarę symetryczne :p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja miałam piękną asymetrię: świadkowa z osobą towarzyszącą i świadek sam ;)
      Odnośnie lewej strony partnera. Normą jest, że kobieta jest po prawej i choćby od oglądania zdjęć ślubnych taki obraz koduje się w głowie. I nawet, gdy ja chodzę/siedzę/żyję po lewej, to patrząc na zdjęcia momentami miałam wrażenie, że moim partnerem jest świadek (bo był po prawej) :P

      Usuń
  2. Widzę, że nie jestem sama - ja też zawsze przebiegam jak zorientuję się, że idę po tej niewłaściwej stronie :D Tylko ja akurat preferuję prawą stronę, więc w kontekście ślubu i wesela nie miało to znaczenia.

    OdpowiedzUsuń
  3. U nas opcja pierwsza i druga będą połączone ze sobą, będziemy mieli orszak druhen i drużbów, którzy będą siedzieć z nami, a na ślubie będą stali z boku, nie za nami ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem praworęczna, mój mąż leworęczny. Z tego względu od zawsze chodzimy trzymając się za te ręce, które są u nas "priorytetowe" ;-) Za to przy stole siadamy odwrotnie, żeby się nie trącać łokciami, kiedy jemy. Na ślubie było tak samo.

    W USC świadkowie siedzą tam, gdzie przewidziano dla nich miejsce ;-)
    Widziałam już usadzenia za parą młodą albo po bokach. Nasze świadkowe miały miejsca z boku biurka pani urzędnik, co nie jest najlepszym pomysłem, bo samopomoc chusteczkowa wtedy nie działa ;-)

    OdpowiedzUsuń