Strony

czwartek, 12 lutego 2015

100 dni do godziny 0...

Od zawsze lubiłam luty... To miesiąc w którym jest Tłusty Czwartek, są Walentynki (czyt. objada się czekoladkami), potem moje urodziny (czyt. więcej czekoladek) i zazwyczaj w którymś momencie MŚ w skokach narciarskich lub ZIO. W tym roku jest jeszcze dziś: dzień w którym "kupujemy" kawałek mieszkania i... mamy równo 100* dni do ślubu :)

Nie czuję ani przesytu, ani niedosytu z tego powodu. Nie mam ślubnych koszmarów i ze wszystkich możliwych do przewidzenia katastrof przerażają mnie tylko trzy. Trzy na tysiące, które jestem w stanie sobie zwizualizować i pomyśleć... "phi, co tam" ;)

Nie wierzę w perfekcyjne wesela (ze ślubami możemy dyskutować), nie wierzę, gdy ktoś staje przede mną i mówi mi: "Moje wesele było doskonałe, wszystko się udało, nic bym w nim nie zmieniła.". Ja bym zmieniła, przynajmniej raz na trzy miesiące ;) Nie oczekuję więc i nie potrzebuję ideału. Wystarczy mi wizja wyjątkowego, dla nas, dnia. Ideały zostawiam ambitnym i szalonym ;)


Na sto dni przed ślubem i po ponad roku prowadzenia bloga jestem... hm... mądrzejsza. Pomimo niewiary w idealne wesela, jestem przekonana, że istnieją wyjątkowe ceremonie i przyjęcia. Wiecie czego nauczyłam się słuchając przez rok Panien Młodych? Że jak się chce i posłucha ludzi, to nawet najbardziej niezrozumiały dla nas ślub może mieć znaczenie i swój urok... Uczę się nie oceniać i nie krytykować czegoś czego (jeszcze) nie rozumiem, bo nie patrzę na to oczami tej drugiej osoby.

W chwili obecnej ważniejsze, niż zastanawianie się nad dziurami jakie mam w swoim prawdziwie ślubnym harmonogramie, są dla mnie rzeczy z listy 5 rzeczy, które musisz zrobić przed ślubem i Ślub? Doskonały pretekst do zadbania o siebie!. Bo ja uparcie wierzę, że można wszystko - nawet kupić suknie ślubną w piątek przed ślubem. W końcu... Nie dajmy się zwariować, to tylko ślub ;)

* niektórym osobom 100 dni liczniki wyliczyły wczoraj, moje internetowe mówią, że to dziś ;)

4 komentarze:

  1. Ja w przyszłym tygodniu czyli dokładnie 19 lutego będę miała 100 dni do ślubu ;)
    I zgodzę się z Tobą w 100 % nie dajmy się zwariować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. "To tylko ślub!"- uwielbiam Cię za te zdanie!! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszystko się uda! To dla Ciebie ma być idealna chwila, a zawsze znajdzie się ktoś, kto to skrytykuje;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Teraz to Ci już szybko zleci! :)
    Ale korzystaj - to mimo tego całego około ślubnego zamieszania fajny czas (choć może właśnie to zamieszanie tworzy wyjątkowość tego czasu) ;)

    OdpowiedzUsuń