Mam
wrażenie, że ślubne stylizacja Panien Młodych są zawsze takie same. Co
odważniejsze zakładają kolorowe buty, ale na tym się kończy. Mnie za to
ogromnie podobają się elementy, które nudę przełamują. Kolor w sukni
(dużo koloru, np. cały gorset czy dół), nietypowe buty (trampki,
baleriny, a do sesji nawet kalosze), normalny płaszcz lub koszula w
kratę, wianek, kolorowy toczek... Wiem, że część z tych rzeczy nie
nadaje się na ceremonię, ale na wesele czy sesję jak najbardziej! W
ramach delikatnego oswajania z tematem wybrałam niemal klasyczne, białe
buty ;) Wygodne, ładne i... zdecydowanie mogłabym w nich wejść zimą do kościoła :)
My na swoim weselu oboje byliśmy w czarno-białych trampkach. Dodam, że ja miałam "normalną", koronkową, długą suknię. Pomimo kilku zawałów u najbliższych członków rodziny, nie zamieniłabym tych butów na żadne inne! :)
Na stronie Emu Australia jest cała linia ślubna, łącznie z buciorkami z dodatkiem wstążek, perełek i kryształków. Urocza! Trampki też są super - uwielbiam ten motyw :-)
Myślę, że wiele osób stawia jednak na klasykę, bo nie chcą być mniej eleganccy niż ich goście ;-)
a ja będę miała rustykalny ślub z kolorem niebieskim! Niebieskie buty na niewielkim obcasie (bo nie chodzę zbyt dobrze na szpilce), niebieski (chabrowy) bukiet i wianek! Może jakaś skromna biżuteria z niebieskim oczkiem... A Pan Młody chabry w butonierce i chabrowa muszka! Muszę przyznać, że nie jest łatwo o niektóre nietypowe elementy ;/
Też mam chabrowy kolor! Moja kiecka ma chabrowy pasek, buty są niebieskie, we włosach chabrowy kwiat, bukiet oczywiscie z chabrowym kolorem i bizuteria z chabrowym oczkiem, PM mucha chabrowa, sznurówki, butonierka i spinki do mankietów. I moja druhna w chabrowej kiecce ;p I wszystko byłoby fajnie gdyby nie to, ze szanowna mamusia PM oczywiście musiała wystroić się w chabrową sukienkę... A miało być fajnie.. ;< Popieram ciężko o niektóre dodatki !
uwielbiam je! Miałam ślub 27 grudnia i nie mogłabym sobie wymarzyć lepszych. Ale niestety wszyscy dookoła wiedzieli lepiej "Chyba żartujesz?" "Nigdy Ci na to nie pozwolę"...Itd... Szkoda, może kupie sobie takie za rok, na rocznicę... ;)
My na swoim weselu oboje byliśmy w czarno-białych trampkach. Dodam, że ja miałam "normalną", koronkową, długą suknię. Pomimo kilku zawałów u najbliższych członków rodziny, nie zamieniłabym tych butów na żadne inne! :)
OdpowiedzUsuńNa stronie Emu Australia jest cała linia ślubna, łącznie z buciorkami z dodatkiem wstążek, perełek i kryształków. Urocza! Trampki też są super - uwielbiam ten motyw :-)
OdpowiedzUsuńMyślę, że wiele osób stawia jednak na klasykę, bo nie chcą być mniej eleganccy niż ich goście ;-)
Są boskie w sumie chętnie bym na codzień w takich polazila
OdpowiedzUsuńa ja będę miała rustykalny ślub z kolorem niebieskim! Niebieskie buty na niewielkim obcasie (bo nie chodzę zbyt dobrze na szpilce), niebieski (chabrowy) bukiet i wianek! Może jakaś skromna biżuteria z niebieskim oczkiem... A Pan Młody chabry w butonierce i chabrowa muszka! Muszę przyznać, że nie jest łatwo o niektóre nietypowe elementy ;/
OdpowiedzUsuńTeż mam chabrowy kolor! Moja kiecka ma chabrowy pasek, buty są niebieskie, we włosach chabrowy kwiat, bukiet oczywiscie z chabrowym kolorem i bizuteria z chabrowym oczkiem, PM mucha chabrowa, sznurówki, butonierka i spinki do mankietów. I moja druhna w chabrowej kiecce ;p I wszystko byłoby fajnie gdyby nie to, ze szanowna mamusia PM oczywiście musiała wystroić się w chabrową sukienkę... A miało być fajnie.. ;<
OdpowiedzUsuńPopieram ciężko o niektóre dodatki !
uwielbiam je! Miałam ślub 27 grudnia i nie mogłabym sobie wymarzyć lepszych. Ale niestety wszyscy dookoła wiedzieli lepiej "Chyba żartujesz?" "Nigdy Ci na to nie pozwolę"...Itd... Szkoda, może kupie sobie takie za rok, na rocznicę... ;)
OdpowiedzUsuń